Pasztet z soczewicy i kaszy jaglanej.
Podaję przepis na pasztet z soczewicy, kaszy jaglanej i warzyw, bo…. jest bardzo dobry a i wegetarianie coś jeść w święta przecież muszą 🙂 Ostatnio pasztety bez mięsa wolę i myślę sobie, że nawet zatwardziali tradycjonaliści spróbują go z ciekawości i będzie im smakował. Ważne, by masę doprawić odpowiednio do smaku i sukces gwarantowany. Dodałam tu całkiem sporą ilość suszonych pomidorów, można dodać też gotowane, suszone grzyby albo pieczarki. Pasztet sprawdzi się też jako przekąska na imprezę sylwestrową.
pasztet z soczewicy i kaszy jaglanej – składniki (na niedużą keksówkę 10×21 cm) :
– 250 g zielonej lub czerwonej soczewicy
– 3/4 szklanki kaszy jaglanej (ilość przed gotowaniem)
– 2-3 łyżki stopionego masła
– 2 duże cebule
– 2 marchewki
– 2 pietruszki
– pół selera
– 3 ząbki czosnku
– pęczek natki pietruszki
– 2 jajka
– pół szklanki posiekanych orzechów ( laskowych lub włoskich)
– pół szklanki słonecznika
– sól, pieprz, 1/4 łyżeczki cząbru, 1/4 łyżeczki lubczyku, duża szczypta gałki muszkatołowej, ostra papryka (duża szczypta), łyżeczka cukru
– łyżka koncentratu pomidorowego
– kilka – kilkanaście suszonych pomidorów
– kilka pieczarek pokrojonych w plastry
– 3-4 łyżki oleju z zalewy z pomidorów
Soczewicę zalać wodą do przykrycia, gotować ok. 25 minut aż będzie miękka. Pod koniec osolić łyżeczką soli.
Kaszę podprażyć na suchej patelni aż zacznie wydzielać orzechowy zapach. Przepłukać woda na sicie. Przełożyć do garnka, zalać ok. 3 cm powyżej poziomu kaszy, zagotować. Trzymać na małym ogniu pod przykryciem ok. 15- 20 minut.
Cebulę pokroić w drobną kostkę, warzywa zetrzeć na tarce. Na dużej patelni rozgrzać dwie łyżki oleju, podsmażyć krótko wszystkie warzywa, na końcu dodać zgniecione ząbki czosnku.
Do dużej miski włożyć ugotowaną soczewicę i kaszę jaglaną. Dodać stopione masło i zblendować. Gdyby masła była bardzo sucha i trudno się blendowała, dodać parę łyżek bulionu, mleka lub zwykłej wody.
Do masy dodać podsmażone warzywa, jajka, orzechy, słonecznik, przyprawy, pokrojone pomidory i pieczarki w plastrach, olej z zalewy, koncentrat pomidorowy, posiekaną natkę pietruszki. Masę wymieszać łyżką. Spróbować, ewentualnie mocniej przyprawić do smaku.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem lub olejem, wysypać tartą bułką.
Piekarnik ustawić na 180 st.
Masę przełożyć do formy, posypać z wierzchu ziarnami słonecznika.
Piec. ok. 35 – 40 minut. Podawać po całkowitym wystudzeniu, najlepiej następnego dnia.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
bardzo smakowicie wygląda:)
Świetna alternatywa dla klasycznych pasztetów, na okres świąteczno-noworoczny jak znalazł! Bardzo ciekawy blog 🙂 Pozdrawiam i będę zaglądać częściej! 🙂
Pozdrawiam i zapraszam:)
jadłam niedawno, genialny jest
na pierwszy rzut oka w zyciu bym nie powiedziala ze to pasztet bezmiesny
Dobry pomysł:)
jak z suszonymi pomidorami to musi być pyszny 🙂 wygląda naprawdę świetnie!
Bardzo lubię Twoje przepisy… ale niestety pasztet zrobiłam na święta i wyszedł paskudny. Zielona soczewica wygląda brzydko – lepiej użyć czerwonej. Nie wiem też czy nie lepiej byłoby zblendować wszystko poza orzechami? Nie trzyma się to kupy i taka breja. Na taką ilość trzeba też ze 20 pomidorów żeby były wyczuwalne. Robione wg przepisu wszystko…
Ten ze zdjęcia jest z zielonej. Ja wolę wyczuwalne kawałeczki warzyw i dlatego nie blenduję wszystkiego. A masę mogę wyjadać łyżeczką jeszcze przed upieczeniem. Nawet jeśli pasztet się nie trzyma ( może kasza i soczewica miała za dużo wody?) przełóż do słoika, by można nim było smarować jak pastą, dopraw dobrze. W ostatnim poście zebrałam przepisy na inne pasztety, może któryś bardziej będzie Ci odpowiadał.
Dzięki za rady. Tak jak mówię. Uwielbiam Twoje przepisy.
świetny przepis
Pyszny pasztet. Mi niestety wyszedł trochę luźny. W związku z tym mam pytanie odnośnie soczewicy i kaszy. Czy Pani używa do ich połączenia blendera czy miksera. Bo na zdjęciu widać kawałki soczewicy a u mnie masa jest bardzo jednolita.
Blendera. Tylko pilnuję , żeby nie rozetrzeć na amen. Wychodzi luźny jeśli kasza jest zbyt mokra albo soczewica miała trochę za dużo wody.
Dziękuję bardzo za odpowiedź i radę. A pasztet jest naprawdę pyszny.
Przepyszny, też piekę.
Smarowanie na kanapki.
Dodatek, to ogórek kiszony, rzodkiewka lub kiełki albo szczypiorek- do posypania