Prosty chleb żytni na zakwasie
Prosty chleb żytni na zakwasie – mąką i woda. Tylko tyle. Każdy, nawet zapracowany człowiek może taki zakwas wyhodować w ciągu siedmiu dni. Podczas tego tygodnia zakwas sfermentuje i powstaną tzw. dzikie drożdże, które spowodują, że ciasto chlebowe będzie mogło urosnąć.
Tutaj szczegółowo opisałam jak zrobić zakwas na chleb.
Można też zrobić zwiad wśród znajomych. Chętnie dzielą się zakwasem, bo szybko się rozmnaża, wtedy sprawa pieczenia chleba jest już całkiem banalna.
By upiec bochenek, wystarczy zmieszać zakwas z większą ilością mąki i wody. Powstanie ciasto, które trzeba przełożyć do foremki. Musi wyrosnąć. I potem siup go do maksymalnie nagrzanego piekarnika. Po 30-40 minutach mamy cudnie chrupiący, domowy chleb.
Piekę dużo ciast. Ale takiej satysfakcji jak z własnego, domowego chleba nie mam z najwymyślniejszego tortu. Wiele razy na przyjście przyjaciół, zamiast skomplikowanych przekąsek wyciągałam własne pieczywo, smalec albo masło i ogórki. To zawsze robi dobrą atmosferę.
Z ogromną przyjemnością jeżdżę do młyna i kupuję 25 kg mąki. Kilogram kosztuje tam troszkę więcej niż złotówkę a wspomniana ilość starcza nam na pół roku. Że nie ma czasu? Wycieczkę z dziećmi do młyna jest bardzo atrakcyjna, niech wiedzą jak powstaje mąka, to dobry sposób na spędzenie czasu razem:)
Mniej więcej raz, czasem dwa razy w tygodniu kupuję chleb w sklepie. Na codzienne wypiekanie nie zawsze mam możliwość, a zamrożone połówki szybko się kończą. O jak bardzo wtedy doceniamy ten domowy wypiek. Potwierdzi to każdy domowy wypiekacz 🙂 Z sił całych namawiam.
Przepis powinien sprawdzić się także w maszynach do pieczenia chleba.
P.S. By powstały większe dziurki w chlebie, albo wydaje nam się , że nasz zakwas nie bąbelkuje zbyt mocno, można przygotować również chleb ze wzmocnionym zakwasem, na tzw. zaczynie, który przygotować należy 12 godzin przed pieczeniem. Przepis podawałam kiedyś tu. Oba sposoby są łatwe i każdy sobie z nimi poradzi.
składniki (na formę keksówkę 12×24 cm) :
– 500 g mąki żytniej jasnej (typ 720)
– półtorej łyżeczki soli
– łyżeczka cukru
– 150 g aktywnego (bąbelkującego), dokarmionego kilka godzin wcześniej zakwasu
– 450 ml ciepłej, niegorącej wody
Formę wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować olejem lub masłem i oprószyć mąką, otrębami lub nawet tartą bułką. Najczęściej wybieram wariant ze smarowaniem, nie lubię odklejać papieru.
Mąkę wsypać do miski (może być też misa miksera z końcówkami haki lub maszyna do pieczenia chleba).
Dodać sól i cukier, wymieszać, wlać zakwas i wodę. Wymieszać wszystko do połączenia składników.
Powstałe ciasto przełożyć do foremki, wygładzić zwilżoną wodą dłonią, ewentualnie posypać nasionami słonecznika czy maku. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce bez przeciągów na ok. 4,5 godziny. Ciasto najczęściej urośnie tyle, by wypełnić formę.
Najczęściej wstawiam formę do piekarnika, i o ile temperatura otoczenia ma mniej niż 25 stopni – podgrzewam piekarnik do 50 st., natychmiast po podgrzaniu wyłączam i zapalam światełko. Formę należy okryć ściereczką by ciasto nie wysychało. Dobrze sprawdzić po godzinie, dwóch, czy nie przykleiła się do ciasta i rzecz jasna – odkleić.
Piekarnik (już bez chleba w środku) rozgrzać do 240 stopni. Na dole można ustawić żaroodoporne naczynie z kostkami lodu, dzięki parującej wodzie skórka będzie bardziej chrupiąca.
Wstawić formę z wyrośniętym ciastem, przy pomocy domowego rozpylacza szybko spryskać wierzch ciasta. Uwaga, nie kierować wody w kierunku grzałek piekarnika i na rozgrzane drzwiczki. Po dziesięciu minutach temperaturę zmniejszyć do 200 stopni.
Piec ok. 40 minut.
Wyjąć ciasto z formy, przełożyć na metalową kratkę do ostudzenia.
Postukać w spód chleba, powinien powstać głuchy odgłos. Jeśli skórka od spodu nie jest przypieczona i chleb “nie stuka” można go wstawić już bez formy do pieca i dopiec – ok. 10 minut.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Chleb żytni na zakwasie jest najlepszy na świecie. Przewyższa chleb na drożdżach w zupełności 🙂
Zapraszam . http://jaglusia.wordpress.com/
nieco masła i jestem w niebie:)
Że zapytam – 240 stopni przez cały czas pieczenia? Bo zaglądam w różne miejsca i rozpiętość widzę od 210 – do 240. O ile pszenne i mieszane mam już rozpracowane pod tym względem to żytniego jeszcze nie piekłem a nie chciałbym zepsuć pierwszego podejścia 🙂
Nie ,nie, już dopisałam, dzięki. Po 10 minutach pieczenia trzeba zmniejszyć temp. do 200 stopni.
Nie ma to jak domowe pieczywo na śniadanko.
Nie wiem, co robię nie tak 🙁 Zakwas jest silny, chlebek rośnie jak szalony, ale: 1) robi się dziura powietrza po upieczeniu (podobno trzeba zrobić dziurki, żeby powietrze zeszło i to się zgadza, komin powietrza zniknął, ale chleb automatycznie jest bardzo niski) 2) pomimo długiego trzymania w piekarniku, w środku jest praktycznie surowy… 3 bochenki nieudane. Co mam zrobić? :((((((((((
aha, zakwas na mące 2000, chleb też
Witam, chcę zrobić ten chlebek, ale chciałabym wcześniej zrobić zaczyn, a na drugi dzień dodać pozostałe składniki, ile powinnam dać zakwasu aktywnego, mąki i wody do zaczynu???na noc????Czy taka metoda jest lepsza?chleb jest smaczniejszy???
zaczyn to lepiej dokarmiony, bardziej aktywny zakwas, który mocniej spulchnia miękisz chleba. Ta metoda jest lepsza, jeśli nasz zakwas nie bąbelkuje jak szalony i nie kipi.
Dałabym 100 ml zakwasu, 2 czubate łyżki mąki i ok.100 ml wody. I ciepłe miejsce mu potrzebne do wyrastania. Zazwyczaj nastawiam na noc.
Największy problem mam z odmierzanie zakwasu. Znalazłam przelicznik, że 1 łyżka zakwasu to 20 dkg. 2 razy chlebek wyszedł świetnie a potem 3 razy nie do zjedzenia. Jak stukam od dołu po wyjęciu z pieca jest w porządku, a w środku niedopieczony. o co kaman? I jak ty odmierzasz zakwas?
20 dag w łyżce – na pewno nie. 20 g – prędzej. Nie liczyłabym na łyżki, łyżka łyżce nierówna. Odmierzam wagą, kubeczkiem z miarką, są takie w marketach. Albo wiem który słoik ma 200 ml i daję mniej więcej “na oko” – pół lub więcej. Wiele czynników ma wpływ na chleb. Chyba że już dobrze wyszedł, trzymamy się tej samej mąki, zakwas jest jednakowo aktywny, a to zależy od temperatury, ilości dodanej mąki, a piekarnik i forma ta sama. Im częściej pieczesz, tym lepiej wiesz o co chodzi, porównujesz i tyle. Zakwas trzeba solidnie sypać mąką, mieć go mniej, ale porządnie dokarmiać. Nawet w ilości – tyle samo mąki co zakwasu. Dlaczego często zdarza mi się część zakwasu wyrzucać bo mam nadprodukcję.
a jak mam zakwas na mące żytniej 720 i chleb też na takiej zrobię to czego mogę się spodziewać
Jeśli zakwas jest aktywny, widać w nim duże dziurki z powietrzem, rośnie – możesz się spodziewać, że wyjdzie dobry chleb:)
Mój chlebek wyszedł bardzo luźny. Kleił się do rąk. Nie dało się z niego u formować bochenka. Przy pieczeniu popękał 🙁
Że kleił się do rąk – nie szkodzi. Trzeba zwilżyć dłonie wodą lub olejem jeśli Ci to przeszkadza. Jeśli chodzi o pękanie – można go ponacinać żyletką lub skalpelem na skos, po wyrośnięciu. Różnice między piekarnikami są znaczne, wystarczy inny rodzaj mąki i wszystko się zmienia. Z chlebem niestety metody prób i błędów potrzebna. Daj znak następnym razem czy udało się poradzić z tym pękaniem. a jak z miękiszem? Ładnie dał się pokroić? I jeszcze – z podanych proporcji piekę chlebek w foremce. Bochenek można, tylko trzeba dać więcej mąki i trzeba złożyć kilka razy ciasto podczas wyrastania.
Nie wiem a jakiej podstawie pisze, że można z tego przepisu zrobić bochenek? Chleby 100% żytnie nie dają się formować w bochenek i nie trzymają formy. Na klejenie się w tym wypadku dosypywanie mąki też nie pomoże! Sprawi tylko, że chleb potem będzie twardszy i bardziej gliniasty, albo suchy i przez to kruszący się. Dlatego piecze się je tylko w foremce 🙂
Upiekłam chleb
Ten w metalowej blaszcze wyszedl super ale w szklanej już nie. Mocno się spiekł i przywarł do foremki. Mimo że był pieczony w odpowiedniej temperaturze i o czasie. Foremki szklane posmarowałam masłem ze smalcem…
Materiał formy ma wpływ na długość i czas pieczenia. Zamiast smalcu wybrałabym olej.
Chleb wyszedł super!
Nie miałam takiego rodzaju mąki jak w przepisie wiec użyłam żytnia pełnoziarnista 200g i orkiszowa 650 pozostałe 300g.
Pyszna kombinacja, dziękuję za komentarz! (spam zalał mi stronę, stąd to trzymiesięczne opóźnienie:)