Biszkopt z kremem i pianką. Ciasto Rzeszowiak
Biszkopt z kremem i pianką – bardzo ciekawe ciacho, w którym piankową warstwę piecze się jednocześnie w tej samej blaszce z biszkoptem. Między nimi – mielona kawa. Nie jestem pewna, czy ten rzeszowiak to rzeszowiak prawdziwy, znalazłam jeszcze inny przepis z tą nazwą ale co za różnica. Jest efektownie, choć pianka jednym smakuje, inni uznają ją za zbyt gumową. Ważne jest też by nasączyć dobrze warstwy biszkoptowego ciasta, w przeciwnym wypadku ciasto dużo straci na smaku.
Biszkopt z kremem – rzeczone ciasto wyszło dość wysokie, tworząc prostokątny torcik do krojenia zgrabne kawałki.
biszkopt z kremem i pianką – składniki ( na blaszkę ok. 23 x 34 cm lub 25×30) :
pianka:
– 7 białek (żółtka pozostawić do przygotowania kremu)
– szczypta soli
– 3/4 szklanki cukru pudru
– 10 płaskich łyżek skrobi ziemniaczanej
– 0,5 łyżeczek proszku do pieczenia
– łyżka octu
– 2 łyżki zmielonej kawy
biszkopt:
– 4 jajka
– 4 czubate łyżki mąki pszennej
– 4 łyżki cukru
– 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
do nasączenia:
– 3/4 szklanki przegotowanej, lekko osłodzonej wody z sokiem z cytryny
krem:
– 7 żółtek
– 4 łyżki cukru lub cukru waniliowego
– środek wyskrobany nożem z laski wanilii
– 4 łyżki mąki ziemniaczanej
– 2 łyżki mąki pszennej
– 100 g masła
– 0,7 l mleka
– pół tabliczki gorzkiej, mocno schłodzonej czekolady
Spód i boki formy wyłożyć możliwie równo arkuszem papieru do pieczenia.
Białka starannie oddzielić od żółtek. Ubić na sztywno ze szczyptą soli. Kiedy będzie prawie gotowa dodać cukier i dalej ubijać aż stanie się lśniąca. Mąkę z proszkiem wsiać przez sitko do piany, wymieszać na najwolniejszych obrotach miksera lub łyżką, by piana nie opadła. Dodać ocet, wymieszać.Wyłożyć niezbyt równo na dnie formy. Pianę posypać przez sitko zmieloną kawą.
Piekarnik ustawić na 180 st.
Teraz warstwa biszkoptowa.
Żółtka starannie oddzielić od białek. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodać cukier. Wmieszać łyżką po jednym żółtku a następnie wsiać przez sitko mąkę z proszkiem do pieczenia. Delikatnie zmieszać wszystko tak, by piana nie opadła. Masę biszkoptową wykładać delikatnie porcjami na pianę z kawą, lekko wyrównać przy pomocy łyżki.
Wstawić do całkowicie rozgrzanego piekarnika i piec ok. 35-40 minut. W
połowie pieczenia ciasto można okryć arkuszem folii aluminiowej by
zbytnio się nie zrumieniło. Ostudzić w lekko uchylonym piekarniku. W tym
czasie przygotować krem.
Żółtka wymieszać (lub krótko zmiksować) z mąkami i szklanką mleka. Pozostałe mleko zagotować z cukrem i wanilią, pod koniec dodać masło. Mieszaninę żółtek i mąki wlać do gorącego mleka intensywnie mieszając. Krótko gotować aż masa zgęstnieje. Odstawić do ostygnięcia od czasu do czasu mieszając.
Wmiksować sok z cytryny.
Ostudzone ciasto przekroić w pionie na dwa jednakowe, długie paski. Jeden pasek,
od strony biszkopta skropić połową wody z sokiem z cytryny. Ułożyć
biszkoptem do dołu, pianką do góry na półmisku. Wyłożyć na nim (łyżka
koło łyżki) 2/3 kremu, lekko rozsmarować. Przykryć drugim paskiem
ciasta, biszkoptem do góry. Biszkopt skropić pozostałą częścią wody z
cytryną i pokryć pozostałym kremem. Odstawić do lodówki na kilka godzin
do stężenia. Czekoladę zetrzeć w wiórki przy pomocy nożyka do warzyw lub tarki. Posypać ciasto.
Mówię Wam – niebo na talerzu 🙂
Wygląda pięknie, i musi być pyszne:)
Bardzo ciekawy pomysł na ciasto, jeszcze nigdy takiego nie jadłam… 🙂
Wygląda przepysznie:)
Ależ by mi smakowało do mojej samotnej kawki:)
Promujemy przepisy blogerów. Dołączyło do nas już prawie 700 blogerów. Nasi czytelnicy odwiedzili ich prawie 7 milionów razy!
Może zechcesz dodać swojego bloga do naszego katalogu? Pozdrawiamy, http://katalogsmakow.pl
Wow, that looks gorgeous!!!!
xoxo, Colli
tobeyoutiful
Ile octu należy dodać do masy z białek….?
Łyżkę. Już dopisałam:)
Ciasto nie wyszło , pianka jest gumowata, niska i w ogóle nie wygląda jak na zdjęciu. Wielka klapa nie polecam 🙁
Ciasto pięknie urosło ale pianka wyszła gumowatą. Budyń był ładny gęsty, ale po dodaniu soku z cytryny zrobił się rzadki i lejący. Totalna porażka.
Pianka wychodzi gumowata. Sok z cytryny usuwam z przepisu, lubi warzyć masę, uznaję za ryzykowny.