Ciasto z kaszy jaglanej bez pieczenia. Sernik jaglany z rabarbarem

Ciasto z kaszy jaglanej to najprostszy z dobrych i zdrowych deserów, ugotowana kasza jaglana, zblendowana z jogurtem na krem. Z dodatkiem owoców czy bakalii zastępuje mi ulubiony budyń, przepis zamieściłam tu. Ciasto bez pieczenia, czy jaglany “sernik na zimno” to wariacja na jego temat. Kasza jaglana wiadomo – podnosi odporność, ma mega dużo witamin i minerałów, wymiata śmieci, odkwasza i czyni cuda dla urody. Jeść należy koniecznie. Bardzo polecam.
Deser z kaszy jaglanej można przygotować w szklanej czy plastikowej misce lub małej tortownicy. Łatwiej jest wyjmować zastygniętą masę, kiedy naczynie wyłoży się przeźroczystą folią spożywczą. Brzegi deseru będą wtedy miały charakterystyczne zagniecenia. Jeśli folii nie użyjemy, by było łatwiej wyjąć ciasto, można zanurzyć na chwilę naczynie w gorącej wodzie. Sposób pierwszy jest łatwiejszy i bezpieczniejszy.

ciasto z kaszy jaglanej – składniki (na formę o pojemności ok. 1,8- 2 l, tortownicę ok. 20 cm) : 

masa z kaszy jaglanej
– 3/4 szklanki kaszy jaglanej
– 2 szklanki mleka ( krowiego lub roślinnego)
– 400 ml jogurtu naturalnego
– nieco więcej niż pół szklanki cukru lub innego słodzidła ( ksylitol, syrop z agawy – do smaku)
– 2 łyżki żelatyny

mus z rabarbaru ( można zastąpić zblendowanymi truskawkami)
– 4 mocno różowe łodygi rabarbaru ( zielone części dają brzydki kolor)
– 4 łyżki cukru
– łyżka żelatyny
– 2 białka
polewa:
– pół tabliczki gorzkiej czekolady
– cztery łyżki mleka
do dekoracji:
– siekane orzechy, płatki migdałów lub świeże owoce

Surową kaszę prażyć kilka chwil na rozgrzanej, suchej patelni, przepłukać wrzątkiem na sicie. Przełożyć do garnka, zalać mlekiem, dodać cukier i gotować mieszając ok. 20 minut. Zestawić z ognia, lekko przestudzić, dodać jogurt i zblendować na gładki krem. Spróbować, czy jest dostatecznie słodki, w razie potrzeby – dosłodzić. Żelatynę rozpuścić w małej ilości gorącej wody, wmiksować w jaglaną masę.

Rabarbar pokroić na centymetrowe kawałki, włożyć do rondla, zasypać połową cukru, podlać trzema łyżkami wody i gotować na małym ogniu mieszając aż zmięknie. Zblendować.
Białka ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier. Dodawać masę po łyżce do zblendowanego rabarbaru. Żelatynę rozpuścić w możliwie najmniejszej ilości gorącej wody. Wmiksować w rabarbarową pianę, wlewając ją cienką strużką pod łopatki miksera.

Naczynie wyłożyć plastikową folią spożywczą. Wyłożyć warstwę białej masy z kaszy, ok. 2 cm,  wyrównać, wyłożyć warstwę musu, na nią warstwę kaszy ( będzie dość gęsta, nie da się wyrównać idealnie, wystarczy nakładać porcje łyżką) i tak do wyczerpania obu mas. Wstawić deser na kilka godzin do lodówki, do stężenia. Po całkowitym zastygnięciu, nakryć formę talerzem i odwrócić do góry nogami, jak babkę z piasku. Zdjąć folię.

W rondelku nad gotującą się wodą rozpuścić czekoladę z mlekiem. Powstałą polewą zalać deser. Udekorować owocami lub posypać płatkami migdałów.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)