Ciasto drożdżowe z powidłami
Ciasto drożdżowe lubię od zawsze. Za prawdziwe i najsmaczniejsze uznaję tylko takie, które jest odpowiednio wilgotne i pachnące od prawdziwego masła. Po naciśnięciu wnętrza ugina się i wraca w to samo miejsce, jest tak sprężyste i puszyste. Nie da się go porównać z żadnym innym ciastem, o nie.
Pamiętam obrazek: mój tata siedzi przy oknie, odrywa czerstwe już kawałki drożdżowca i macza je w zbożowej, mlecznej kawie. Kawie z dużego, półlitrowego, wysokiego kubka z napisem PSS- społem. Ktoś pamięta takie?:) Nie mam kubka, ale jak należy upiec drożdżowe – wiem, tu jest specjalny wpis o cieście drożdżowym – klik. Miały być pączki z piekarnika ale mnie podkusiło… i ubiłam całe jajka z cukrem. Taki eksperyment. Ciasto za nic w świecie nie chciało się zagnieść. Lepiło się wyłącznie do rąk moich. Wymieszałam zatem tylko porządnie i długo, wstawiłam na noc do lodówki, bo drożdżowe może sobie rosnąć i w taki sposób. Przelałam mazistość do długiej formy, włożyłam ją do zimnego piekarnika. I…. wyszło puszyste i mięciutkie, mega wilgotne ciasto drożdżowe. Przy stygnięciu lekko zapadło się środkiem, ale kto by na to zwracał uwagę. Kto powtórzy, niech napisze czy wyszło. Ja powtórzę na pewno.
ciasto drożdżowe z powidłami – składniki (na formę ok. 11x 28 cm) :
– 450 g mąki tortowej
– 20 g świeżych drożdży
– 120 ml ciepłego mleka (ok. 30-40 st)
– 3 jajka
– 200 g cukru
– 160 g miękkiego masła
– szczypta soli
na wierzch ciasta drożdżowego – kilka łyżek powideł śliwkowych
kruszonka – 3 łyżki mąki, 3 łyżki cukru i ok. 50 g masła
masło i tarta bułka do smarowania i wysypania formy
Drożdże pokruszyć, rozpuścić w mleku, dodać łyżeczkę cukru i mąki, wymieszać. Odstawić na 10 minut by lekko podrosły. Jajka utrzeć z cukrem na pienistą masę. Do miski z mąką wlać zaczyn z drożdży i mleka, dodać ubite jajka, sól, wymieszać wszystko łyżką. Dodać miękkie masło pokrojone na kawałeczki i zagniatać wszystko dalej ręką lub mikserem ok 10 minut. Ciasto wyjdzie dość rzadkie, klejące, nie należy dosypywać mąki. Miskę zawinąć z wierzchu plastikową folia spożywczą, odstawić na półtorej godziny w ciepłe miejsce lub na noc do lodówki. Po wyjęciu z lodówki zostawić na kuchennym blacie na godzinę by się ociepliło.
Zagnieść palcami na okruchy składniki kruszonki.
Formę natłuścić masłem, wysypać lekko tartą bułką, przelać/przełożyć do niej ciasto. Na wierzch wyłożyć łyżką powidła, w porcjach, zostawiając wolne przestrzenie (zbyt dużo i ciasno – może wyjść zakalec) i całość posypać kruszonką.
Wstawić do zimnego piekarnika, temperaturę ustawić na 160 st. Piec ok. 50 minut, na drugiej półce od dołu piekarnika, bez termoobiegu. Jeśli szybko się rumieni, przykryć wierzch aluminiową folią lub papierem do pieczenia.
Nie należy kroić ciepłego ciasta, często powstaje wtedy zakalec.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Bardzo delikatne, idealnie wyrośnięte 😉
drożdżowe o moje zdecydowanie ulubione, w prawdziwe ostatnio rzadko je piekę, bo potrafie pochłonąć blachę ciasta w jeden dzień ;-))) ale Twój przepis mnie bardzo kusi, dam znać jak wypróbuję :-))
Wygląda na niesamowicie puszyste! 🙂
Musi być pycha!
ojej, ale Twoje ciasto ma dziurę… zapadło się… ono nie jest idealne, popełniłaś jeden błąd… 🙁
🙂
Ciasto wyszło pyszne i bardzo maślane, zrobiłam bez powideł i kruszonki, bo dość tego dobrego, a muszę uważać, aby mąż nie przytył, a ja razem z nim i maluszkiem, którego noszę 🙂 dzięki za przepis
Ciasto wyszło fantastyczne jeszcze nigdy tak dobrej drożdżówki nie jadłam…puszyste i delikatne.
Wczoraj piekłam i rozpływa się w ustach 😉 bardzo delikatne i puszyste ciasto 😀
a mi sie w srodku nie dopieklo 🙁 zastanawiam sie co moglam zrobic nie tak 🙁
Może trochę za dużo powideł albo kruszonki i sok spłynął do środka. Następnym razem daj łyżkę mniej i przytrzymaj troszkę dłużej, ale tylko jakieś 5 minut. Nie przejmuj się zupełnie, z ciastami tak jest,że się nie da tak bardzo precyzyjnie doszczegółowić, każdy piekarnik nieco inaczej piecze, a to owoc bardziej soczysty. Metodą prób i błędów trzeba.
Ok zabieram się do robienia jeszcze raz nie dam za wygraną bo drożdżóweczka to dla mnie wyzwanie a Twoja wygląda pysznie �� tylko jedno mam pytanie. Dodaję suchych drożdży i mam torebeczki po 7 gr czy wystarczy jedna porcja? I czy mam pominąć mleko ?
Wystarczy jedna porcja a mleka nie pomijać,dać do mąki.
Jakim cudem spod ciasta na zdjeciu jest taki blady? Pieczesz blacha w blasze z woda?
Nie. Piekę dokładnie jak podałam w przepisie. Drożdżowe długo pieczone schnie i nie ma tej konsystencji którą lubię. Druga półka od dołu i jest ok.
Nasze ulubione drożdżowe 🙂 Mąż nie chce innego. Z budyniem, z owocami, samo… najlepsze!
Moje ulubione ciasto, zawsze wychodzi i nigdy nie jest suche, a co najważniejsze, nie trzeba go ręcznie wyrabiać. Dla mnie ideał 🙂