Śledzie po kaszubsku
Śledzie po kaszubsku, z cebulką, w pomidorach słodko- kwaśny, delikatny w smaku, dobrze doprawione w sam raz na przyjęcia i świąteczny stół.
Najlepszy śledź pochodzi z beczki. Ale beczek teraz jak na lekarstwo. Najczęściej z lenistwa kupuję śledziowe filety a la matias , te zwykłe, popularne, bez oleju i przypraw, sprzedawane na wagę. Nie cierpię marketowych, plastikowych opakowań, w których podana waga główna, ta pisana dużymi literami, dotyczy głównie płynu, a nie zawartości ryby. Moczę filety w zimnej wodzie i doprawiam na różne sposoby. Ciekawe, że latem o śledziach prawie zapominam na amen, a około października myśl o nich się pojawia i robię na różne sposoby, aż do następnego lata. Mój ulubiony śledź, w naszym domu znany jako śledź po kaszubsku. Bardzo dobry.
Śledzie po kaszubsku – składniki
– 1/2 kg płatów śledziowych ( sprzedawanych w solance, na wagę lub zwykłych, z beczki)
– 3 – 4 duże cebule (ok. 40 dag)
– 1/ 4 szklanki oleju (słonecznikowego lub rzepakowego)
– 2 płaskie łyżki cukru
– 4 łyżki octu
– 4 łyżki koncentratu pomidorowego
– 3 kulki ziela angielskiego
– 3 listki laurowe
– ew. łyżeczka ziarenek gorczycy
– ew. garść rodzynek
Śledzie po kaszubsku przepis
Śledzie wypatroszyć, jeśli kupiliśmy te z beczki, i wyfiletować. Filety zalać zimną wodą i moczyć ok. 3 godziny, najlepiej w lodówce. W trakcie moczenia przynajmniej raz, a najlepiej dwa wymienić wodę. Można też po tym czasie wylać wodę, całość zalać mlekiem i moczyć kolejną godzinę, ten zabieg powinien pozbawić rybę charakterystycznego zapachu. Często pomijam ten etap. Po wyjęciu z mleka, trzeba opłukać filety wodą i osuszyć rybę papierowym ręcznikiem. Cebulę pokroić w piórka (cienkie półkrążki). Na patelni albo w dużym rondlu rozgrzać olej i wrzucić cebulę. Smażyć mieszając aż się lekko zeszli, ale nie zrumieni i nie zmięknie do końca. Posypać całość cukrem. Smażyć jeszcze ok. minuty. Dodać ocet, ziele, listki laurowe, cukier, ziarenka gorczycy, koncentrat i dusić pod przykryciem kilka minut, na końcu dorzucić rodzynki. Całkowicie wystudzić, ponieważ śledź przełożony ciepłą marynatą zmięknie i straci jędrność, a tego nie chcemy. Płaty pokroić na ok. 2- 3 cm kawałki i przekładać w słoju duszoną cebulą z sosem i dodatkami. Najlepiej przygotować śledzie przynajmniej dzień, dwa przed podaniem.
szukam już śledziowych inspiracji na Święta, zapisuję Twoje do zeszytu 🙂
U mnie-a mieszkam na Kaszubach 🙂 Śledź po kaszubsku to śledź z ziemniakami, jabłkiem i śmietaną-coś jak sałatka. Nawet smaczne, chociaż za śledziem nie szaleję. Ale nazwa mało ważna, ważne,że ryba wygląda świetnie i pewnie tak samo smakuje 🙂
Ja też zapisuję, bo uwielbiam śledzie. Pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam również:)
Latem na talerz 'wskakują' fląderki i pstrągi, dlatego śledzia można sobie odłożyć na później, ja akurat nie jestem jego entuzjastką, jedynie w sałatce zjedzonej przed laty na wybrzeżu mi podchodził. Czekam, może kiedyś nadejdzie ten dzień, w którym zasmakuję w tej rybie.
jak Pani myśli ile czasu postoją te śledziki w lodówce żeby były dobre?
myślę, że tydzień, półtora powinny dać radę.
Jak użyję śledzi na occie zamiast solonych (których nie lubię), to czy ocet w przepisie powinnam pominąć?
Nie, bo dodatki dobrze by były również zamarynowane. Dałabym tylko dwie łyżki octu zamiast czterech.
Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź i życzę Wesołych Świąt.
Dziękuję i wzajemnie:)
Czy sledzia przekladam ciepla czy zimna marynata?
zimną. Od ciepłej zwiotczeje:)
Beatko,czy mogę użyć octu jabłkowego do tych śledzi?pozdrawiam Małgosia.
Tak.
Najlepsze śledzie po kaszubsku. Wszyscy chcą ode mnie przepis!