Płatki jaglane

Bardzo zdrowe i banalne w przygotowaniu płatki jaglane. Nie znałam! Trzeba zalać gorącym mlekiem albo wodą, dodać co się lubi i gotowe. I baaardzo zdrowe. Jak wszystko co z kaszy jaglanej. Wczoraj wyrwałam jednej maturzystce torebkę z suchą, chińską zupką, pogryzała sobie makaron. Problem z moim niskim ciśnieniem zniknął jak ręką odjął! Jak nauczyć małego jeszcze człowieka, by kiedyś dbał o siebie i jadł różnorodne i zdrowe posiłki? By uznał, że to bardzo ważne? Skąd taki pomysł, by sięgnąć po coś tak obrzydliwie niezdrowego, w dodatku by mieć ochotę zjeść to na surowo? Pozwolę sobie wkleić artykuł, pod którym podpisuję się obiema rękami, sprawdziłam każdy punkt na Olci, która teraz, w dorosłym życiu nie wychodzi z domu bez śniadania i dba o to co znajduje się na jej talerzu. Najchętniej pogrubiłabym i powiększyła czcionkę przynajmniej czterokrotnie 🙂

  1. “Ważne jest, by stworzyć dzieciom możliwość poznania różnorodnego pożywienia.
    Jeśli chcemy, by nasze dzieci jadły z smakiem kasze, warzywa i owoce,
    ryby i mięso, musimy im je… przedstawić. Umożliwmy dzieciom poznanie
    produktu spożywczego różnymi zmysłami przed przygotowaniem z niego
    posiłku. Jeśli jest to możliwe, dajmy dzieciom produkt do obejrzenia,
    powąchania, skosztowania oraz wspólnie przygotujmy z niego prosty
    posiłek. Ma to dla dziecka większe znaczenie, niż opowiadanie o tym,
    jakie coś ma witaminki i że trzeba to jeść, by być zdrowym.”

Często! Dzieci potrzebują 15 odsłon potrawy czy składnika, by się z czymś zapoznać i polubić!

  1. “Warto stworzyć ogródek domowy lub przedszkolny, choćby na parapecie. Dzieci mogą samodzielnie posadzić kiełki i zioła, o które będą dbać i obserwować, jak rosną.

  A  wyhodowane roślinki ( może być szczypiorek z cebuli w kubku z wodą)  potem dodać je do pasty czy zupy

  1. “Pomocne mogą być też rozmowy z dziećmi. Na przykład
    można opowiedzieć o jabłku: skąd pochodzi, jak rosło, kwitło, jak
    powstał owoc, który dojrzewał przez całe lato, by stać się soczystym
    słodkim jabłkiem, lub opowiedzieć, jak powstaje chleb – od ziarenka
    zboża do pachnącego bochenka.
  2. Dzieci w wieku przedszkolnym uczą się poprzez naśladowanie rodziców, nauczycieli oraz innych dzieci. Ważne,
    by posiłek odbywał się przy wspólnym stole wraz z domownikami lub w
    przedszkolu z uczestnictwem nauczycielki. Zarówno rodzice jak i
    nauczyciele są wzorem do naśladowania. Jeśli dorośli będą z apetytem
    spożywać ten sam posiłek co dzieci, stwarzać przyjazną i spokojną
    atmosferę, dzieci chętniej będą jadły nawet dla nich nieznane potrawy.
    Dzieci obserwują zarówno opiekuna, jak i siebie nawzajem. W grupie
    łatwiej przełamywać indywidualne opory.” 

Często widzę taką scenkę: maluch siedzi samotny przy stole, nad gotową kanapką, mama wykorzystuje, że  jest zajęty jedzeniem, uznaje że ma wolne i robi w tym czasie coś innego.

  1. “Jeśli jest taka możliwość, pozwólmy dzieciom decydować, np. o wyborze dodatków.
    Na śniadanie nie podawajmy gotowych kanapek, lecz na dużych talerzykach
    ułóżmy poszczególne składniki: serek, warzywa, zioła, lub pozwólmy
    dosypać do owsianki wybrane nasiona czy suszone owoce. Dzieci mając
    możliwość samodzielnego wyboru chętniej sięgają nawet po mniej sobie
    znane produkty.
  2. Komponując posiłki pamiętajmy, że dzieli lubią proste dania, z prostych naturalnych produktów.
    Wprowadzając nowy produkt należy to zrobić stopniowo, np. kaszę
    gryczaną przygotujmy w postaci lubianych przez dziecko pierogów.
  3. W trakcie posiłków unikajmy rozmów o wpływie żywienia na zdrowie.
    Nie wolno zmuszać dzieci do zjedzenia dania czy porównywać do innych
    dzieci (np. “Zobacz jak ładnie zjadła Ola, a ty nic nie ruszyłeś z
    talerza…”). Presja wywierana na dziecko daje skutek przeciwny do
    oczekiwanego. Czas posiłku to czas delektowania się estetyką podanego
    dania, jego zapachem i smakiem”

Emilia Lorenc dietetyk, diagnosta laboratoryjny

Dodałabym tylko, że dzieci też jedzą oczami, deserowy sposób na śniadanie, które wygląda jak lody w pucharku, przyznacie – to dobry pomysł na przekonanie malucha do zjedzenia czegoś nowego.

płatki jaglane

 składniki :

– trzy łyżki płatków jaglanych
– szklanka mleka lub wody
– łyżeczka, dwie cukru lub ksylitolu czy syropu z agawy
– ziarenka z połowy owocu granata lub inne ulubione owoce – banan, podprażone na patelni z cukrem śliwki, kawałeczki jabłka, brzoskwini, posiekane, suszone morele itp.
– posiekane i podprażone chwilkę na gorącej, suchej patelni orzechy do posypania
– podprażone na suchej patelni płatki migdałów

 

płatki jaglane

Mówię Wam – niebo na talerzu:)



  1. Salvador Dali
    18 października, 2014, 8:54 am

    ooo.. tak, tak! Dzisiaj trudno o to, aby dotrzeć do młodych z informacją, co zdrowe, a co tylko reklamowane jest na zdrowe.. za dużo się tego wszystkiego podziało 🙁
    płatków nie miałam okazji jesć, ale samą kaszę? Uwielbiam!

  2. Magdalena Kuchaja
    18 października, 2014, 8:56 am

    pyszny deser!

  3. Lena
    18 października, 2014, 9:53 am

    Takie płatki robię sobie często na śniadanie, smakują mi bardziej niż owsiane 🙂

  4. Anonimowy
    18 października, 2014, 10:19 am

    Chyba pomylka, powinno byc "trzy lyzki platkow jaglanych", prawda? 🙂

    1. opalanka
      18 października, 2014, 11:17 am

      Tak, już poprawiam, dziękuję:)

  5. Anonimowy
    4 stycznia, 2015, 5:22 am

    kasza jaglana owszem -ideał odpornościowy ,ale ta niebezpieczna fruktoza z tylu owoców w tym śniadanku !

    1. Anonimowy
      12 kwietnia, 2015, 9:19 pm

      Boże święty, bez przesady, posłuchaj sama siebie – niebezpieczna fruktoza? To teraz już nawet zjedzenie połówki jabłka lub banana do owsianki to zbrodnia przeciwko diecie? Pewnie powinniśmy jeść same płatki, najlepiej na wodzie, bo w mleku jest laktoza i jeszcze do tego tłuszcz. Masakra. Przestań czytać tyle blogów o "zdrowym żywieniu" bo ci już chyba zaszkodziło

  6. gooralka
    22 stycznia, 2015, 4:40 pm

    Właśnie kupiłam na spróbowanie płatki jaglane.
    Jutro na śniadanie wypróbuje przepis 🙂

    1. opalanka
      22 stycznia, 2015, 10:20 pm

      daj znać jak poszło:)

  7. Danuta
    27 grudnia, 2019, 8:40 am

    A co znaczy”lubianych przez dzieci pierogów”?Ja mojemu dziecku nie “przedstawiam”pierogów,bo nie uważam,że są zdrowe.Różne kasze uwielbia,nauczyłam się też je jeść,właśnie przy córce.

    1. Beata Królikiewicz
      2 stycznia, 2020, 6:24 pm

      To był taki przykład, nie związany ze zdrowym odżywianiem. Super, że lubi kasze.

  8. Alek
    14 lutego, 2021, 9:04 am

    Zrobiłem to sobie i zupełne zaskoczenie.
    Raz, że to jest dobre.
    A dwa, nie zauważyłem, że podane proporcje są dla kota. Dla człowieka trzeba dwa albo trzy razy więcej.

    1. Beata Królikiewicz
      14 lutego, 2021, 5:14 pm

      Jestę kotę:)

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie