Smalec Bogusia
Smalec Bogusia – taki specjał przygotowuje nasz wakacyjny gospodarz – Boguś z Rancha Konik na Kujawach. Miód, fasolka z dodatkiem mięty i czosnku, wątróbka po myśliwsku, zimna maślanka i zawsze świeży kompot z owoców, domowy rosół i buraczki na sto sposobów… ależ nas tu karmili!
Smalec Bogusia i pajda chleba z ogórkiem na kolację w sielsko-anielskich klimatach. Przepis na bogusiowe smarowidło podaję, choć najlepiej smakuje tutaj:)
Smalec Bogusia- składniki:
– 40 dag słoniny
– 30 dag białego, chudszego, surowego boczku
– 30 dag wędzonego, surowego boczku
– 5-6 suszonych śliwek bez pestek (najlepiej wędzonych, choć zwykłe też się sprawdzą)
– 2 cebule
– kwaśne, duże jabłko
– trzy ząbki czosnku
– sól, pieprz, majeranek
Smalec Bogusia- przepis
Słoninę i boczek pokroić w drobniutką kostkę, wrzucić na rozgrzaną, dużą patelnię lub do szerokiego rondla, zmniejszyć ogień i wytapiać wolniutko, mieszając od czasu do czasu, aż powstaną skwarki.
Cebulę i śliwki pokroić w drobną kostkę, jabłko zetrzeć na tarce, czosnek rozgnieść wyciskarką lub również drobno pokroić. Wrzucić do rondla na końcu, kiedy tłuszcz już się wytopi a skwarki zmiękną, nie podgrzewać długo, tylko chwilkę, czosnek i cebula lubią się przypalać. Całość osolić, doprawić majerankiem i pieprzem. Kiedy ostygnie do temperatury pokojowej, przelać do słoików lub kamionkowego naczynia.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
I śliweczka i jabłuszko,ale pyszność:)
….śliweczek nigdy nie dodawałam….a to świetny pomysł 🙂