Szybkie ciasteczka owsiane z bananami
Ciasteczka owsiane z bananami, dobre i bardzo proste w przygotowaniu. Gdzie im tam do szarlotki czy sernika, ale kiedy ma się ochotę na coś słodkiego (mam 6 razy częściej niż byłoby to wskazane) to takie ciastka są jak znalazł. I wiem też na pewno, że są sto razy lepsze od większości sklepowych gotowców.
Żadnego ucierania i ubijania, masa wymaga zmieszania i wyłożenia na blaszkach – pięć minut. No i nie zmarnowały się coraz bardziej plamkowane na brązowo banany. To dobre ciasteczka do zrobienia wspólnie z dziećmi.
Ciasteczka owsiane z bananami.
ciasteczka owsiane z bananami – składniki :
– dwie szklanki płatków owsianych
– szklanka mąki pszennej
– dwa jajka
– 2 rozgniecione widelcem banany
– pół szklanki (lub nieco więcej) brązowego cukru
– dwie garście posiekanych orzechów
– pół łyżeczki proszku do pieczenia
– 1/3 kostki stopionego masła (ok. 60- 70g)
– kilka łyżek mleka dla rozluźnienia konsystencji ciasta – jeśli jest taka potrzeba
ciasteczka owsiane z bananami – przepis
Wszystkie składniki zmieszać w dużej misce. Piekarnik rozgrzać do 160 stopni. Układać porcje ciasta przy pomocy łyżki, formując okrągły kształt, na wyłożonych papierem do pieczenia blaszkach. Piec do lekkiego zrumienienia, ok. 10 – 12 minut. Jeśli dwie blaszki na raz – z termoobiegiem, jeśli bez – pojedynczo i minutę, dwie dłużej. Ciastka można posypać na wierzchu cukrem (nada chrupkości) lub posiekanymi orzechami.
PS Nie piecz dłużej. Stają się miękkie i gumowate. Mimo, że po 12-15 minutach wydają się nieupieczone – zesztywnieją w trakcie studzenia.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Do schrupania:)
Owsiane z bananami? MI by na pewno posmakowały ;))
wyglądają mega! 🙂 JA bym się skusiła z WIELKĄ chęcią, na prawdę! 🙂
Rewelacja:-D dodałam jeszcze cynamon.
Pyszne. Dodałam gorzkiej czekolady i miodu zamiast cukru. Własnie zajadamy gromadnie i chwalimy.
Bardzo się cieszę:)
Smaczne polecam. , dla dzieci zamiast orzechów dodałam płatki żurawiny 🙂 (uczulone na orzechy)
robiłam ciasteczka owsiane z Twojego bloga i w połowie wpadł mi w ręce ten przepis 🙂 na bazie tej samej masy dodałam tylko banana. Pyyyyycha! 🙂
Przez dodatek banana są nieco inne w konsystencji, tamte bardziej kruche.
Można zamienić płatki owsiane na jakieś inne ( jęczmiennej, żytnie, pszenne) czy nie bardzo?
Nie próbowałam.
właśnie je dzisiaj zrobilam. pychotka. nie dawałam orzechów ale dałam siemię lniane. pierwsza blaszka zniknęła zanim zdążyła ostygnąć.
pewnie nie jeden raz skorzystam z tego przepisu!
pozdrawiam
niestety się skusiłam i z przykrością muszę napisać, że bardzo się zawiodłam. ciastka nie są chrupiące – to raczej "gnioty" o smaku mączno-bananowym. dzieciaki po ugryzieniu oddały krzywiąc się.. to już drugi przepis(piekłam też placek ze śliwkami wyszedł strasznie suchy) z tego bloga, który nie wyszedł 🙁
W wolnej chwili przeczytaj tu – i może coś dobrego z tego wyniknie:) http://niebonatalerzu.blogspot.com/p/czytelniku-bloga.html
piekłam już dwa razy wyszły pyszne
Właśnie zajadam. Bardzo smaczne. Dodałam jeszcze amarantusa i częściowo dałam musli, bo zabrakło mi zwykłych płatków owsianych. Wyszły super!
Piekłam już kilkanaście razy ,znajomi zawsze proszą o przepis 🙂
są świetnie i nie marnuje bananów ;P
Krycha – zajrzyj tu https://niebonatalerzu.pl/czytelniku-bloga a potem przeczytaj pozostałe komentarze:)
A ja dodałam kokos i łyżkę miodu zamiast cukru.
Doskonałe ,upiekę znów :-))
Niestety są złe proporcje i musiałam dodać więcej mąki i płatków.
Chyba ten przepis był na oko bez faktycznej pracy. Nie polecam.
Myślę że trudno w takim przypadku wymierzyć dokładnie proporcje bo po prostu banany nie są identyczne 🙂
Bardzo fajny przepis, ciastka wychodzą przepyszne i takie bardziej puszyste a ja takie właśnie lubię 🙂 Czasem mielę część płatków ale to oczywiście zależy kto lubi jaką konsystencję. Dzisiaj będę robiła z tego przepisu już trzeci raz ale tym razem planuję dodać miodu zamiast cukru bo zaczęłam trochę ten cukier ograniczać 🙂
Bardzo dobre?
Odradzam ten przepis. Nie wiem jak to możliwe, że z tak dobrych składników tak złe ciastka wyszły.. Mączne gnioty 🙁 tak gumowe, że można na pół złożyć a ledwo napękną. A i tak piekłam 25min, czyli dwa razy dłużej niż podano.
Chrupiące nie są. A testowałam pieczenie 11 min i dłuższe. Tu i tu gnioty totalne. Nie wyglądają tak jak na zdjęciu. Ale i tak zjedliśmy. Plus taki, że wykorzystałam przejrzałe banan.