Szybki sernik na walentynki

Ten szybki sernik jest dla tych którzy nie lubią ucierania, ubijania, grzebania w mazistych substancjach, a chcieliby od czasu do czasu zrobić słodką przyjemność komuś bliskiemu. Wystarczy zmieszać w nim składniki, a potem dopilnować temperatury w piekarniku. Nawet zapracowani i leniwi szybko się uporają z tym ciachem. Walentynkowa okazja jest dobra jak każda inna, zwyczajna i powszednia. Kto by tam nie chciał mieć w domu sernika. A najlepsza jest dowolność w dodatkach. Zarówno kluczyki do nowego auta czy domu, bilety na Hawaje, plastikowe serduszko, czerwona róża albo pluszowy miś wywołają wrażenie. Do wyboru do koloru.

By zostać sernikowym mistrzem przeczytaj  ten link. 
Jeśli nie czytałeś linka – wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową.
Bezy do dekoracji z ok. 1/3 porcji z tego przepisu lub gotowce ze sklepu.

szybki sernik – składniki (na tortownicę 24 cm, sernik będzie wyższy i okazalszy niż na zdjęciach): 

– 1 kg tłustego lub półtłustego sera zmielonego trzykrotnie (użyłam wiaderkowego)
– 4 jajka
– czubata szklanka cukru
– łyżka cukru waniliowego, łyżeczka ekstraktu lub zeskrobany środek laski wanilii
– dwie łyżki mąki ziemniaczanej
– łyżka kaszy manny
– 150 ml śmietany 18%

polewa:
– tabliczka gorzkiej czekolady (min.65% kakao)
– dwie łyżki cukru
– łyżka masła
-100 ml gorącego mleka

Piekarnik ustawić na 160 st. Wszystkie składniki dokładnie zmieszać, by powstała jednolita masa. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem i wysypać tartą bułką, boków nie smarować niczym. Dno blaszki uszczelnić od spodu trzema warstwami folii aluminiowej. Przelać masę do formy. Wstawić do większej blaszki wypełnionej wrzątkiem do 1/3 wysokości formy. Można też zamiast tego postawić na dnie piekarnika garnek z wrzątkiem i sernik piec na kratce grillowej z wyposażenia piekarnika. Po godzinie sernik będzie gotowy. Gdyby szybko się zrumienił można przykryć go z wierzchu folią aluminiową. Zostawić do ostygnięcia w uchylonym piekarniku.

Czekoladę pokruszyć, zalać gorącym mlekiem, dodać cukier i masło, stopić razem w rondelku ustawionym nad wrzącą wodą. Posmarować górę i boki ostudzonego ciasta. Odstawić do lodówki (najlepiej na kilka godzin) .

Mówię Wam – niebo na talerzu:)

–