Pishinger z masą z mleka w proszku
Uwielbiam smak mleka w proszku. Kojarzy mi się z obozami, na których z braku innych słodyczy w wiejskim sklepie, ktoś kupował paczkę mleka i rozsypywał biały, klejący proszek do nadstawionych garści. Mimo wątpliwej czystości buszujących po lesie dłoni mytych w jeziorze, nikt się nie zatruł i wszyscy wracali szczęśliwi i zadowoleni do domów. Krem do wafli, zwłaszcza ten bez dodatku kakao przypomniał mi te obozowe smaki. Pycha.
pishinger z masą z mleka w proszku – składniki:
– paczka wafli lub wafelki na wagę (ok. 20 dkg)
– 1/2 kostki masła
– pół szklanki cukru
– szklanka mleka w proszku
– szklanka mleka zwykłego
– dwie łyżki kakao
– posiekana garść orzechów
– kieliszek spirytusu
– powidła lub dżem
Masło rozpuścić w rondlu, dodać cukier, mleko w proszku i w płynie, zagotować do rozpuszczenia składników. Gdyby masa była bardzo gęsta – dodać mleka w płynie, bardzo rzadka – mleka w proszku.
Do 1/3 masy dodać kakao i spirytus, wymieszać. Do masy białej dorzucić posiekane orzechy. Przekładać wafle zaczynając od warstwy z powidłami, masa biała, masa ciemna, masa biała. Obciążyć wafle np. książkami i zaczekać do następnego dnia, by lekko zmiękły pod wpływem kremów. Kroić na trójkąty.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
robimy strasznie podobnie tą masę! U mnie bez alkoholu, orzechów i powideł 🙂
Ale super, nie pomyślałam, żeby tak na zmianę przekładać 🙂
A mleko w proszku-uwielbiam jego smak, ale właśnie w tej masie! I nawet mi trochę orzechami smakuje.. haha 😀
Smak dzieciństwa, pyycha! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
Kilka dni temu robilam ciasto z masa z mleka w proszku. Uwielbiam ten smak! 😀
Myslalam, ze nic nie zostanie do przelozenia ciacha, bo 1/4 masy wyjadlam lyzka haha 😛
Mi tez kojarzy sie z dziecinstwem 🙂
Taki wafel to czysta poezja <3
Mleko w proszku kojarzy mi sie z domowej roboty czekoladą,którą przygotowywałyśmy z Mamą jak byłam małą dziewczynką:)a wafelków takich nie znam,ale smacznie się zapowiadają:)