Tort bezowy kawowy
Do dekoracji można użyć dowolnych, ulubionych owoców, np. borówek, brzoskwiń, czy malin. Najlepiej upiec ją poprzedniego dnia, a można jeszcze wcześniej, wtedy krem najlepiej wykonać tuż przed podaniem. Zajmuje to chwilkę. Tort bezowy kawowy przechowa się dłużej i może postać kilka dni, jeśli krem będzie na bazie masła, np. taki jak w przepisie na tort orzechowo-kawowy. Jeśli przewidujemy, że zostanie zjedzony od razu, krem śmietanowy będzie równie odpowiedni. Beza nie lubi wilgoci, dlatego wstawianie jej do lodówki razem z wypełnieniem ze zbyt małą ilością tłuszczu może spowodować jej rozpuszczenie. Ten tu, z dodatkiem kawy- pycha!
składniki (na bezę ok. 24 cm):
– 6 białek wybitych do szklanki
– tyle samo cukru ile zajęły w szklance białka
– trzy czubate łyżki rozpuszczalnej kawy
krem :
– 400 ml słodkiej, zimnej śmietanki 30 – 36%
– 250 ml zimnego sera mascarpone
– pół szklanki cukru
do dekoracji:
– owoce- tu trzy mandarynki i dwa owoce kiwi
– nieco startej, gorzkiej czekolady do posypania
Kawę rozpuścić w ok. dwóch łyżkach wrzątku. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Ubijając dalej, po łyżce dodawać cukier. Miksować aż masa będzie lśniąca i bardzo sztywna. Dodać napar z kawy i mieszać łyżką delikatnie, niedokładnie, niech zostaną smugi. Na papierze do pieczenia odrysować od talerza albo tortownicy kółko. Piekarnik rozgrzać do 150 st. Wyłożyć połowę masy na papier, rozsmarować równe koło. Resztę piany nałożyć łyżką kleksami na jego brzegi, by powstał rant. Wypukłą stroną łyżki formować bezę przez wyciąganie piany pionowo w górę. Nie poprawiać zbytnio, wystarczy jedno pociągnięcie. Piana lubi opadać i traci sztywność. Będzie dość nierówno i tak ma być. Wstawić ciasto do piekarnika ( na środkową półkę) i zmniejszyć temperaturę do 120 st. Suszyć ok. dwóch godzin. Pozostawić w uchylonym piekarniku do całkowitego ostygnięcia.
Ubić śmietankę. Pod koniec ubijania dodawać po łyżce cukier, na końcu wmieszać ser mascarpone.
Wypełnić kremem bezę, ułożyć pokrojone i obrane owoce, posypać startą czekoladą.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Nie lubię tortów, ale takie bezowe cudo bym chętnie zjadła 🙂
a czym zastapić kawę? chyba jako jedyna na tym świecie nie lubie kawy ale za to kocham bezy!!
Nie zastępować niczym i zrobić bez niej, albo mocne kakao tez się nada, tylko trzeba porządnie je rozpuścić.
Dzięki 🙂 juz mi slinka leci na samą myśl o tym torciku :):)
Jak kawy w żadnych innych ciastach nie lubię, tak w bezowcach jak najbardziej!
Ale pyszna rozpusta ;)!
aj,aj-właśnie się rozpłynęłam.. gdybym tylko umiała się teleportować, już byłabym u Ciebie <3
Przybywaj:)
Uwielbiam ciasta z kawą. Beza z jej dodatkiem musi smakować nieziemsko 🙂
Wypasione torcicho!!!Częstuję się bez pytania o pozwolenie jednocześnie karcąc się za swoje zachowanie:)
A prosszszsz! 🙂
Witam 🙂 Serdecznie zapraszam na mojego bloga o gotowaniu 🙂 http://kulinarnerewolucjeanette.blogspot.com/
Pozdrawiam 🙂
beza + smak kawy = rozpusta 🙂
bezowy tort to ja zawsze i wszędzie, wiem że wysokokaloryczny ale smak niebiański
Na bogato, uwielbiam! 🙂
Ojej, dlaczego trafiłam tu tak późno ? 🙁 Ale dobre jest to, że trafiłam 😀 W sobotę będę próbowała zrobić tę bezę… 🙂
napisz jak poszło:)