Pstrąg smażony. Pstrąg pieczony
Jeszcze kilka lat temu nie było łatwo o taką rybkę. A podobno Polacy jedzą ich za mało. Sytuację pogorszyły zapewne ryby w glazurze z wody, których nijak nie można usmażyć, gdyż na patelni zamieniają się w niejadalną papkę. Jednak ostatnio w rozmaitych sklepach, nawet sieciowych, pstrągi są. Z dwóch takich okazów mam królewski obiad dla dwojga zwyczajnych całkiem osób:)
Składniki:
– dwa pstrągi
– łyżka (najlepiej) klarowanego masła
– cztery ząbki czosnku
– pęczek koperku lub pietruszki
– pół cytryny
– biały i cytrynowy pieprz
-sól
– łyżka mąki
Ryby dobrze umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem. Natrzeć solą, oprószyć pieprzem, skropić cytryną. Do brzucha każdej ryby włożyć po dwa ząbki czosnku i sporą wiązkę koperku. Odstawić do lodówki na 30 minut. Na patelni dobrze rozgrzać masło. Posypać mięso niewielką ilością mąki. Sprawi ona, że skórka nabierze chrupkości. Smażyć na średnim ogniu do zrumienienia po obu stronach. Wstawić do rozgrzanego do 190 st. piekarnika na ok. 10 minut. Można też nie używając piekarnika zostawić rybę do dosmażenia na malutkim ogniu, obracając z boku na bok. Podałam z opiekanymi w tymianku ziemniakami.
Ja wybieram pęczek pietruszki 🙂 Uwielbiam takiego pstrąga… aromatyczny, najlepszy!
ryby w całości bym nie zjadła (nie wiem, jakiś taki awers), ale zawsze baardzo podoba mi się, jak jest podana i jak prezentuje się na talerzu!
U ciebie w towarzystwie ziemniaczków-meega 🙂
po polsku będzie "jakaś taka awersja". Natomiast awers i rewers dotyczą monet
Ości zostały:)
Takiej rybki nigdy nie odmawiam, wspaniała!
to jest pstrąg pieczony a nie smażony specjalisto !!!
To jest pstrąg smażony i pieczony.
Specjalista:)
czepiasz się szczegułów…posmakuj…
A czy na zwykłym,swoiskim – nie klarowanym maśle też można usmażyć? co użyć jako substytut w razie braku klarowanego masla?
Można, tylko trzeba dodać połowę oleju, klarowane ma wyższa temperaturę smażenia, zwykłe szybko się przypala.