Kurczak pieczony faszerowany szpinakiem
Kurczak pieczony faszerowany szpinakiem.
Nie chciałabym być jakoś szczególnie marudna, ale czy ktoś mógłby przyciągnąć trochę słońca i podnieść temperaturę otoczenia? Nie znoszę upałów, ale w okolicach stycznia i lutego, na tak zwanym przednówku, mój nastrój czasem pozostawia wiele do życzenia. Ogarnąwszy się jako tako, zebrałam się w sobie, dokonałam zakupów i obiad wyczyniłam. Całkiem porządny kurczak pieczony faszerowany szpinakiem. Na wiosnę się musi jednak mieć.
składniki :
– 4 pojedyncze piersi z kurczaka lub wyluzowane (pozbawione kości) udka
– szpinak (paczka mrożonego lub kilka dużych garści świeżego)
– 150g sera feta
– 3 ząbki czosnku
– dwie łyżki masła
– 1/4 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
– łyżeczka tymianku (świeży lub suszony)
– sól, pieprz, nieco kurkumy
Mięso natarłam przyprawami i wycięłam w każdym kawałku “kieszonkę”.
Rozgniotłam czosnek i wrzuciłam go na rozgrzaną na patelni łyżkę masła. Po niecałej minucie dorzuciłam szpinak.
Dodałam odrobinę gałki muszkatołowej, sól, a po kilku minutach mieszania, kiedy większość płynu odparowała, pokruszoną fetę.
Rozgrzałam piekarnik do 200 st. Powstałą masą ponapychałam w kurczakowe kieszonki. W przypadku udek wkładam farsz w miejsce po wyjętej kości. Pozapinałam mięso wykałaczkami, żeby masa nie wypłynęła. Jednej nie opanowałam – musiałam związać nitką. Ułożyłam mięso w naczyniu żaroodpornym i na każdym kawałku położyłam trochę masła.
Piekłam 40 minut w odkrytym naczyniu. W trakcie pieczenia podlewałam dwukrotnie powstałym sosem.
Mówię Wam – niebo na talerzu!
W sobotę przychodzą do nas znajomi, pomyślałam że zrobię coś prostego np. piersi kurczaka ze szpinakiem. Usiadłam do komputera żeby poszukać przepisu a tu twój post na fb 🙂 Uśmiechnęłam się i pomyślałam że czytasz mi w myśli 🙂
Myślisz i masz !;)
Wlaśnie to cudo zjadłam!! Pycha!
Czy to danie piec w odkrytym naczyniu?
Tak, w odkrytym.