Tort śmietanowy z wiśniami
Namęczyłam się wczoraj okrutnie z udekorowaniem tortu. A raczej z myśleniem o tym. Kunsztowne, cukierniane różyczki nie dla mnie. O uzyskanie ładnych, czekoladowych wiórków, nie takich po prostu startych na tarce mi chodzi. O jakiś prosty, nieskomplikowany patent na artystyczny wyraz bez wysiłku nadludzkiego. Dla osoby z talentami innymi niż plastyczne. Szukam. Tort śmietanowy z wiśniami wyszedł smaczny, jubilatka zadowolona, zatem co marudzić nie ma. Przepis podaję.
składniki:
na biszkopt:
– szklanka ( 250 ml) mąki pszennej
– 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
– 6 średniej wielkości jajek lub 5 dużych
– 3/4 szklanki cukru
– szczypta soli
do nasączenia:
-półtorej szklanki przegotowanej wody
– sok z półtorej cutryny
– trzy łyżki cukru
– 100g wiśniówki lub likieru wiśniowego
na krem:
– 500 ml schłodzonej śmietanki 30-36%
– 250 ml serka mascarpone
– dwie łyżki drobnego cukru
– szklanka wiśni ( z kompotu, z konfitury, świeżej lub mrożonki)
na polewę:
-1/4 kostki masła
-dwie łyżki kakao
– łyżka cukru
– łyżka mleka
– dwie kostki gorzkiej czekolady
na posypkę:
– strata , gorzka czekolada
Oddziel żółtka od jajek, uważając, żeby żółtko nie dostało się do białka, może to uniemożliwić jego ubicie. Obie mąki wymieszaj ze sobą. W większym naczyniu ubij białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Nie
przestając ubijać, powoli dosypuj cukier, po dwie – trzy łyżki aż do końca. Odłóż trzepaczkę lub mikser i dodawaj po jednym żółtku delikatnie mieszając pianę łyżką lub większą szpatułką. Kiedy skończysz, również po dwie – trzy łyżki, delikatnie wmieszaj mąkę w masę jajeczną. Chodzi o
to, żeby piana była napowietrzona i nie opadła, zatem pośpiech i energiczne ruchy nie są wskazane. Przelej ciasto do tortownicy, i wstaw do nagrzanego do 160 – 170st. piekarnika. Powinno być gotowe po ok. 30 – 40 minutach. Możesz sprawdzić, wkładając w ciasto patyczek od szaszłyków. Wyjęty suchy – ciasto jest gotowe. Wyjmij je z piekarnika i rzuć razem z blaszką z wysokości ok. 60 cm na podłogę. Podobno spowoduje to gwałtowne wydostanie się z niego gazów, które pozostawszy w nim spowodowałyby powstanie pary wodnej, jej skroplenie i opadnięcie ciasta. Nie wiem czy to prawda, ale faktem jest, że taki rzucany nie opada i jest równy.
Śmietankę ubij na wolnych obrotach, pod koniec ubijania dodaj cukier i miksuj jeszcze chwilę. Dorzuć serek mascarpone, wymieszaj ze śmietaną. Połącz składniki ponczu. Przekrój biszkopt na trzy części, dolny blat nasącz wykorzystując 1/3 płynu. Ułóż na cieście wiśnie i 1/3 masy śmietanowej. Nasącz następny blat, wyłóż 1/3 masy i następny. Pozostałą śmietaną wysmaruj cały tort za wyjątkiem wierzchu ciasta. Możesz zrezygnować z polewy i górę tortu również pokryć ubita masą. Jeśli chcesz użyć polewy, masło musisz roztopić w rondelku, dodać kolejno wszystkie składniki. Kiedy się połączą i cukier rozpuści – polej wierzch tortu. Wierzch ciasta udekorowałam gotowymi bezami z cukierni.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
piękny tort:)
ja ładne, długie wiórki czekoladowe uzyskuję skrobiąc je skrobaczką do jarzyn;)idzie szybciutko, a efekt świetny
Zwykłą skrobaczką i zwykłą czekoladą? Mnie idzie jakaś drobnica:)
…ale smakowicie wygląda ;D
Dziękuję:)