Brukselka z makaronem
Brukselka z makaronem – zapomniałam jak smakuje. Kupiłam i przeleżała w lodówce dwa tygodnie, zanim dojrzałam do jej wykonania. Zajrzałam tu i tam. Ponatychałam się i szybką kolację z jej udziałem wykonałam.
brukselka z makaronem składniki:
– 25 dkg brukselki
– duża garść ugotowanego makaronu – wstążki
– łyżka klarowanego masła lub oliwy
– łyżka posiekanej pietruszki
– garść ziaren słonecznika
– pół kieliszka białego wina
– łyżeczka octu balsamicznego
– łyżka sosu sojowego
– kilka łyżek bulionu ew.wody
– sól, cukier, biały pieprz
Brukselkę obrałam z wierzchnich liści, odkroiłam twarde końce, pokroiłam w ćwiartki. Na patelni rozgrzałam masło, wrzuciłam brukselkę, podsmażyłam chwilę i dolałam bulion. Dosoliłam, dodałam szczyptę cukru. Po kilku minutach brukselka zmiękła, dolałam wino i ocet balsamiczny, odparowałam chwilę na dużym ogniu. Ziarna słonecznika podprażyłam na suchej patelni. Wrzuciłam do brukselki razem z posiekaną natką pietruszki i makaronem. Posypałam wszystko słonecznikiem.
Mówię Wam – niebo na talerzu!
Jak ładnie wygląda 🙂
Fajny pomysł, rzadko jem brukselkę, ale w takiej formie chętnie bym się skusiła
Ja też bardzo rzadko, zdaje się, że w dzieciństwie wczesnym jakoś:)
Rzeczywiście wyszła niezła 🙂 Może tym razem ja się zainspiruję Twoim przepisem? 😉
Robiłam . Bardzo dobra!!!
Na zimno też jest dobra? Można zabrać do pracy?
Ja bardzo lubię.
Oj prawdziwe niebo na talerzu!