Śledź marynowany w musztardowym sosie

Tę zaskakująco pyszną w smaku przystawkę łączącą przedziwne połączenie aromatów, znalazłam u Chillibite, która pięknie opisała w śledziowym poście powarsztatowe wrażenia. Z komentarzy pod nim wnioskuję, że nie tylko ja byłam zaskoczona, jak bardzo korzystna okazała się ta smakowa fuzja. Podobnie jak inne osoby, które wykonały rybę w tym sosie uważam, że jest to znakomity śledź na wigilijny stół i inne uroczyste, kulinarne okoliczności. Ostrożnie podchodząc do tego typu wynalazków sporządziłam go z połowy porcji. Naprawdę była to zbyteczna ostrożność:)
Śledź marynowany


Za ChilliBite powtórzę, że  przepis na marynatę do śledzi i sos musztardowo-kawowy jest autorstwa Michała Godynia, szefa kuchni Ambasady Szwecji w Polsce

składniki:

 – 0,5 kg filetów ze śledzi matias

Na zalewę do marynowania: 

– 300 g wody
– 180 g cukru
– liść laurowy
– 8 ziaren ziela angielskiego
– nieduża marchew
– jedna biała cebula
– 100 g octu spirytusowego 10%

Filety osącz z solanki, zalej bardzo zimną wodą, dobrze wypłucz, aż woda będzie przeźroczysta. Wymocz przez ok. 3 godziny. Wodę zagotuj z cukrem, liściem laurowym i kulkami ziela angielskiego. Zdejmij z ognia i dodaj pokrojoną w plasterki marchew oraz cebulę pokrojoną w cienkie piórka. Warzywa dodaj do gorącej zalewy i odstaw do całkowitego ostudzenia. Jest to ważne dla zachowania jędrności śledzia. Do zimnej zalewy dodaj ocet i wymieszaj. Śledzie wyjmij z wody i osusz papierowym ręcznikiem. Pokrój w kawałki  “na kęs”. Włóż do zalewy i marynuj w niej przez dobę.

 

Sos musztardowo – kawowy

– 90g musztardy

– 45g cukru demerara

– 45g miodu gryczanego

– 25g białego octu winnego 6%

– 1/2 płaskiej łyżeczki soli

– 10g kawy mielonej

– 60g oleju słonecznikowego

 

Składniki sosu wymieszaj w litrowym słoju.

Wyjmij śledzie z zalewy i ponownie osusz. Przełóż do słoika z sosem (ja zachowałam również cebulkę i część marchewki). Marynuj śledzia w sosie ok. 12 godzin. Podawaj z ciemnym pieczywem.
Mówię Wam – niebo na talerzu!

Zapisz



  1. Miss Oatmeal
    7 kwietnia, 2013, 12:21 pm

    No bardzo ciekawe połączenie 😀 Ja to jak śledzie to klasycznie w oleju z cebulką, a Ty prezentujesz tu popisy ;D

  2. opalanka
    7 kwietnia, 2013, 2:00 pm

    uchmmm:)Zapisuję pod hasłem – "popisy" 🙂

  3. tartinka
    8 grudnia, 2013, 9:01 am

    Faktycznie nietypowe połączenie 🙂 Ja śledzie najbardziej lubiłam do tej pory w klasycznym połączeniu pt. olej + cebula 🙂 Olej też daję najbardziej neutralny w smaku bo rzepakowy. Ciekawa jestem jak śledzie mogłyby smakować w takiej dziwnej kombinacji.

  4. opalanka
    8 grudnia, 2013, 5:31 pm

    Spróbuj, zadziwiająco bardzo dobre:)

  5. Jola
    22 grudnia, 2016, 6:54 pm

    Czy w zalewie faktycznie powinno być 180 g cukru? Wydaje się dużo.

    1. opalanka
      22 grudnia, 2016, 7:25 pm

      Tak, wydaje się dużo, ale w przepisach szefów kuchni na zalewy octowe to częsta sprawa. Rzecz jasna – można dać mniej. Mnie bardzo ten smak odpowiada.

    2. Anonimowy
      24 grudnia, 2016, 2:26 pm

      Dziękuję bardzo. Zrobiłam asekuracyjnie z mniejszą ilością cukru:}. Spokojnych, rodzinnych Świąt.

  6. Dorota
    21 grudnia, 2019, 9:58 pm

    Witam czy mogę zastąpić ocet winny octem jablkowym

    1. Beata Królikiewicz
      27 grudnia, 2019, 8:14 am

      Tak, nie zauważyłam komentarza wcześniej, udało się?

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie