Polędwiczki. Ryba. Tatar. Szpinak. Tydzień Restauracji z Grouponem. Restauracja hotelu Silvia w Gliwicach

Nigdy wcześniej nie byłam w Gliwicach. Tylko przejazdem, na dworcu, wiele razy. Myślałam, że będzie szaro i nijako, a było ładnie, klimatycznie i kolorowo. Piękne kamieniczki i malownicze, stare miasto z krętymi uliczkami. Polecam Gliwice na wycieczkę! W ramach Tygodnia Restauracji (tu o szczegółach akcji) organizowanego przez Groupon, sprawdziłam co słychać w restauracji przy Hotelu Silvia gold, MiniBrowar MajEr przy ul. Studziennej 8. Wysoki i ładny budynek hotelu znajduje się w centrum miasta i łatwo do niego trafić. Bardzo miłe panie recepcjonistki zaprosiły nas do skorzystania z hotelowego parkingu. Wnętrze dwupoziomowej restauracji, mimo dużej powierzchni jest przytulne, eleganckie ale nie onieśmielające. Kameralne zakątki odnajdzie w nim zakochana para, osobne – rodzice z dziećmi i goście integrujący się na imprezach firmowych.

Mają też miły, ładnie urządzony ogródek z wygodnymi fotelami i roślinnością, dla odpoczynku z lampką wina lub kufelkiem piwa. Uwaga! Podają własne, warzone na miejscu piwo! Naturalnie przygotowywane, niefiltrowane, niepasteryzowane. Jasne, pszeniczne, ciemne i rotacyjne. Jednorazowo tylko po 1000 l,  a nad kadziami czuwa specjalista – piwowar Michał Grossman. Kadzie stanowią wyeksponowany element wystroju restauracji, a w karcie znajduje się cała strona zakąsek dla prawdziwych piwoszy. Wycieczka była samochodowa, bez noclegu, nie próbowaliśmy zatem, szkoda. Podwójna, bo karta win też była niczego sobie, dobrze opisana, nawet nie znając się na winach zbytnio, znaleźć tam można wskazówkę dla odpowiedniego dopasowania bukietu. Nasz Groupon przewidywał lampkę wina do kolacji. Kupony są dostępne w różnych wariantach, ale każdy daje możliwość skorzystania z oferty za dużo niższą kwotę niż wynikałaby z cennika.

Można je kupić pod tym adresem

Groupon

Macham do fotografa i pozdrawiam wszystkich 😉

Groupon

Karta dań jest spora, choć nie przeładowana, w sam raz. Na przekąskę wybraliśmy tatar, ten tradycyjny i z marynowanego łososia. Oba dobre. Podają tu aromatyzowaną oliwę i pieprz w wielkim, drewnianym młynku, pieczywo jasne i ciemne oraz świeże, prawdziwe masło.

Groupon

 

Groupon

Dla wielbicieli zup – kilka pozycji do wyboru, raczej z tradycyjnych klimatów. Główne dania z każdego rodzaju mięsa. Jest drób, wieprzowina, nawet jagnięcina oraz ryby. Zwolennicy dań vege i fit mają do wyboru kilka sałat. Tym razem ominęliśmy.
Nazwy większość dań w karcie dla tych, co z fantazją, np.: “labraks pieczony w kompozycji z makaronem tagliatelle i tropikalną sałatką z grzybami shitake” (49 zł), ” siekany kotlet jagnięcy z ogórkiem małosolnym i kaszą, okraszony wiórkami boczku” (44 zł)  albo “scallopini z polędwiczek wieprzowych z zapiekanym rulonikiem z cukinii i oberżyną na ziemniaczanych Rosti” (34 zł). Dla tradycjonalistów od śląskich specjałów – jest “rolada śląska z kluskami i modrą kapustą” (39 zł) i “glivitzki kotlet schabowy z kapustką zasmażaną i ziemniakami otoczonymi w koperku” (25 zł).

Wybraliśmy “polędwicę z dorsza duszoną w sosie szpinakowym z ziemniakami” oraz “soczystą polędwiczkę wieprzową na tagliatelle, skomponowaną z pomidorami i szpinakiem”. Dorsz delikatny i bardzo smaczny, polędwiczka faktycznie, zgodnie z obietnicą – soczysta. Porcje duże, choć na wielkich talerzach nie wyglądają na takie, jak sygnalizował nam później żołądek. Wybór deserów spory i kuszący, sprawdzimy następnym razem, zwłaszcza sernik na spodzie brownie – lubię bardzo i chciałabym spróbować, czy aby nie lepszy od mojego:)

Groupon

 

Groupon

 

Groupon
Groupon

 

Groupon

Restauracja hotelu Silvia, Browar Majer to dobre miejsce na romantyczną, spokojną kolację lub obiad. Mają smaczne jedzenie i dbają o miłą, przyjazną gościom atmosferę. Gdyby ktoś jednak zapragnął zmienić nastrój i poszaleć, obok jest klub muzyczny, gdzie się dzieje. Zatem – do wyboru, do koloru, w zależności od potrzeby. My bardzo miło spędziliśmy tam czas. Polecamy:)

Przypomnę, że romantyczną kolację dla dwojga można kupić pod tym adresem.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)



  1. Aguś kulinarnie
    20 sierpnia, 2014, 2:38 pm

    Fajna,kulinarna wycieczka:) p.s.masz śliczny kolor włosów:)

    1. opalanka
      20 sierpnia, 2014, 8:31 pm

      Dziękuję:)

  2. martute juocke
    20 sierpnia, 2014, 2:56 pm

    milo zobaczyc Cie na zdjeciu,pozdrawiam stala czytelniczka

    1. opalanka
      20 sierpnia, 2014, 8:31 pm

      Pozdrawiam również:)

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie