Puszysty sernik fantazyjny

Przepis na puszyste serniki przełamuje schemat wskazówek sernikowych w różnych poradnikach (moim również), że nie należy tego deseru napuszać, pompować powietrzem, by spektakularnie nie urósł, a potem wykonał wielką klapę. Ten z tego przepisu oraz jeszcze puszysty sernik waniliowy i dwukolorowy, rosną sobie pięknie, niezbyt wysoko, ale też nie opadają. Piekę je sposobem. Najpierw ustawiam wyższą temperaturę, by masa serowa od razu się ścięła i zachowała kształt, potem ją zmniejszam i przy pomocy pary wodnej (z ustawionego na dnie piekarnika garnka z wrzątkiem) sernik nabiera sobie delikatnej, kremowej konsystencji. Fantazyjny, ciemny szlaczek na dole ciasto zawdzięcza dodatkowi ciemnej czekolady. I już to wszystko zupełnie, łatwe, proste i szybkie.

składniki (na podłużną formę 12×30 lub tortownicę 23 cm) :

– 1 kg trzykrotnie zmielonego, białego sera (może być gęsty, gotowy “na serniki” )
– 6 jajek
– 3/4 szklanki cukru
– dwie łyżki mąki ziemniaczanej
– 2 łyżeczki kaszy manny
– pół kostki stopionego i ostudzonego masła
– pół łyżeczki ekstraktu z wanilii ( lub wyskrobane nożem wnętrze waniliowej laski)
– 3/4 tabliczki gorzkiej, rozpuszczonej (w garnuszku nad parą) czekolady

polewa: 

– 3 duże łyżki masy krówkowej z puszki, orzechy do dekoracji

Piekarnik ustawić na 170 st. Żółtka oddzielić od białek, żółtka ubić z cukrem na jasną masę, białka osobno, na sztywną pianę. W dużej misce, ubijająca końcówką miksera zmieszać ubite żółtka z masą serową. Dodać mąkę ziemniaczaną, kaszę a następnie ostudzone masło. Przy pomocy łyżki, delikatnie wmieszać pianę z białek. Odlać ok 1/4 masy i dodać do niej stopioną czekoladę. Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać do niej jasne ciasto, wyłożyć łyżką kleksy masy z czekoladą. Włożyć głęboko w ciasto trzonek widelca lub łyżki i przeciągnąć rysując kreskę. W ten sposób masa lekko się przemiesza i stworzy dwukolorowy wzór. Na dnie piekarnika ustawić szeroki garnek z wrzątkiem. Włożyć ciasto do piekarnika (najlepiej na półce- kratce grlillowej z wyposażenia kuchenki) i po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 150 st. Piec jeszcze półtorej godziny.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)