Kawa z koglem moglem

Kawa z koglem moglem, kawa po królewsku, kawa na walentynki albo na czas, kiedy w domu nie ma nic słodkiego, i odpoczynek w przyjemnym towarzystwie nam się należy. Taka filiżanka przygotowanej przez dobre ręce kawy, w niby zwyczajny ale jednak z odrobiną starania sposób, czyni cuda w każdej okoliczności. Wielokrotnie sprawdzałam i na mnie sprawdzano. Zawsze z baaaardzo dobrym skutkiem 🙂

Kogel-mogel kręciło się kiedyś w kubku, przy pomocy łyżeczki. Od ucierania drętwiały ręce, a rzecz była w tym, żeby masa stała się możliwie jasna, prawie biała. Niektórzy dodawali do niej kakao albo trochę soku z cytryny. To był cymes nad cymesami. Dziś – dwie minuty ucierania mikserem, i do kawy- świetna rzecz dla słodyczolubów. A gdyby ktoś popołudniami nie zwykł był pijać małej czarnej, polecam zbożową:)

kawa z koglem moglem

kawa z koglem moglem – składniki (na dwie porcje) :

– dwie filiżanki świeżo zaparzonej kawy (o ulubionej dla siebie mocy)
– 2 żółtka
– dwie lub trzy łyżeczki cukru
– ew. kieliszek ulubionego likieru, rumu lub odrobina ekstraktu z wanilii

kawa z koglem moglem – przepis

Zaparzoną kawę wlać do filiżanek lub małych kubków. Żółtka utrzeć z cukrem na białą masę. Ułożyć łyżeczką na powierzchni kawy.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)

Zapisz



  1. Lena
    26 stycznia, 2017, 10:13 am

    ale ciekawa kawa:)

  2. Bett22
    26 stycznia, 2017, 11:30 am

    Właśnie miałam zrobić sobie kawę, zaraz wypróbuje ten sposób!:) Przyznam że nigdy nie słyszałam o tym.

    1. Bett22
      26 stycznia, 2017, 11:46 am

      Edit: Wyszło pysznie!

  3. nika
    26 stycznia, 2017, 12:44 pm

    Baaaardzo apetyczna kawka! Cudne filiżanki!!!

  4. Anonimowy
    26 stycznia, 2017, 10:27 pm

    Uwielbiam��

  5. Ala
    27 stycznia, 2017, 6:05 am

    Trzeba będzie spróbować, nie możn przejsc obok takiego przepisu obojętnie. ��

  6. Anonimowy
    27 stycznia, 2017, 11:09 am

    Zrobiłam – pyszna wyszła! Co prawda nieco zmodyfikowałam przepis dodając kakao do kogla-mogla. Oby więcej takich słodkości – również do picia. Pozdrawiam 🙂

  7. Alicja
    30 stycznia, 2017, 12:51 pm

    Ojej kogel mogel – wspomnienie dzieciństwa – a ja się boje salmonelli (chociaz kupuje tylko ze sprawdzonych źródeł jajka) – może tu wrzatek z kawy te bakterie wytłucze – a jak bylismy dziećmi to nitk się nie przejmował 🙁

    1. opalanka
      30 stycznia, 2017, 3:38 pm

      Myślę, że więcej zarazków czai się na szkolnych klamkach i podłogach, w autobusach, banknotach i basenach. Postanowiłam się nie przejmować:)

      1. Magdalena
        3 stycznia, 2019, 7:34 pm

        Wystarczy jajka umyć płynem do naczyń, wypłukać wrzątkiem 🙂 salmonella czai się na skorupce, nie w jajku 🙂

        1. Beata Królikiewicz
          3 stycznia, 2019, 8:12 pm

          Jasna rzecz.

    2. Aga
      15 grudnia, 2020, 5:03 am

      Salmonella może być tylko i wyłącznie na skorupce jajka z zewnątrz a nie w samym jajku . Chyba to jest oczywiste, że jajka przed obróbką się myje

      1. Beata Królikiewicz
        15 grudnia, 2020, 8:57 am

        Można nawet sparzyć.

  8. Anonimowy
    5 lutego, 2017, 3:05 pm

    skąd taka piękna filiżanka?

    1. opalanka
      5 lutego, 2017, 10:33 pm

      z Home&You.

  9. Martyna
    6 kwietnia, 2017, 1:54 pm

    Nigdy nie lubiłam kogla-mogla, więc raczej mnie takie połączenie nie przekonuje, ale wygląda ładnie 🙂

  10. Darek
    21 czerwca, 2017, 1:25 pm

    Bardzo fajny i przydatny artykuł. Dzięki za ciekawe informacji na temat mojego ulubionego napoju.

  11. Marek
    5 lipca, 2017, 9:28 am

    Pamiętam jak za dzieciaka non stop piłem kogel-mogel 🙂 Teraz przerzuciłem się na kawę, ale bardzo chętnie spróbuję tego przepisu, takie połączenie dzieciństwa i dorosłości. Ostatnio wypiłem świetną kawę w Etno Cafe (link dla zainteresowanych: etnocafe.pl/kawiarnie-we-wroclawiu/)- ostatnio jestem zakochany w ich produktach 🙂

  12. Barbara
    16 maja, 2019, 8:53 am

    Uwielbiam kawę z koglem moglem, ale ja do swojego kogla dodałam łyżkę serka maskarpone i odrobinę wanilii. trochę masy nałożyłam na spodzie filiżanki zalałam kawą i na wierzchu ponownie kogel … niebo

    1. Beata Królikiewicz
      16 maja, 2019, 11:48 am

      Raj:)

  13. Arleta
    12 sierpnia, 2019, 11:25 am

    Uwielbiam ? taką kawę robiła moja Mama. Powróciły wspomnienia kiedy kogel-mogel to był rarytas. Super ?

  14. Beata
    6 listopada, 2020, 7:24 am

    Super przepisy Pani ma !!! Mam pytanie czy dużym problemem byłoby podawanie kaloryczność potraw ? 🙂

    1. Beata Królikiewicz
      6 listopada, 2020, 11:09 am

      Póki co – trzeba liczyć samemu. Ale myślę o tym.

  15. Agnieszka
    12 grudnia, 2020, 10:04 am

    Pierwszy raz zrobiłam, i przyznam,że faktycznie poezja 😀

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie