Biszkopt

Biszkopt – bo tort w prezencie urodzinowym chcę wykonać. Ile razy go piekę, przypomina mi się moja mordęga i kozi upór związany z początkowymi próbami upieczenia owego. Albo piekarnik był nie taki, albo mąka, albo temperatura otoczenia nieodpowiednia.
Irytujące było to na tyle, że w końcu zaprosiłam do domu Panią Basię – specjalistkę od najlepszych tortów.
Strzał w dziesiątkę to był, wszystko stało się jasne jak słońce i oczywiste jak dwa razy dwa. Poprzednie biszkopty po prostu wyjść nie mogły, błędów popełniałam tysiąc.
Do upieczenia biszkoptu nie używam proszku do pieczenia. Jego dodanie powoduje co prawda większą gwarancję wyrośnięcia, jednak taki biszkopt przyjmie mniej nasączenia, poncz przeleci przez niego jak przez gąbkę. Biszkopt bezproszkowy będzie delikatny i lekki jak puch. Gdyby ktoś chciał wykonać biszkopt udany od razu, trzeba podejść do tego spokojnie i z uczuciem odpowiednim. Zrobienie go zabiera niewiele czasu, ale pośpiech nie jest wskazany.

Trzeba pamiętać o kilku rzeczach. Wszystkie produkty muszą mieć temperaturę pokojową. Jajka wyjmij godzinę – dwie wcześniej z lodówki. Mąkę najlepiej kupić taką z wysokim numerem na opakowaniu. Wysoki to taki ok. 380 – 550. Często nazywa się ją mąką tortową.
Rozgrzej piekarnik do 160 – 170 stopni. I niech tak zostanie. Odrysuj dno tortownicy na papierze do pieczenia, wytnij kółko i wyłóż spód.
Albo ułóż papier na spodzie i przytnij arkusz rantem tortownicy.
Boków blaszki niczym nie smaruj, ciasto okroisz dookoła ostrym nożem.
Po upieczeniu, najlepiej kroi się go następnego dnia albo przynajmniej kilka godzin po całkowitym wystygnięciu, przy pomocy bardzo ostrego, cienkiego noża (może być z drobniutką piłką) lub specjalnej, metalowej struny do krojenia biszkoptu. Jeśli używam struny, nacinam najpierw miejsca do przecięcia nożem i potrzebuję kogoś do przytrzymania ciasta. Kiedy nabierze się wprawy i ma się odpowiednie narzędzie, czasem udaje się go też bez szkody i kruszenia pokroić nieco wcześniej.

Biszkopt

Biszkopt

składniki (na tortownicę 22 cm) :

  • szklanka (250 ml) mąki pszennej (150g)
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej (50g)
  • 6 jajek M lub 5 L
  • 3/4 szklanki cukru (190g)
  • szczypta soli

przepis:

Formę wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno).
Piekarnik ustawić na 160 stopni z funkcją góra-dół.

Obie mąki wymieszać ze sobą.

Oddzielić  starannie żółtka od jajek, uważając, żeby żółtko nie dostało się do białka, może to uniemożliwić prawidłowe jego ubicie.

W większym naczyniu ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę.

Nie przestając ubijać, powoli dosypywać cukier, po dwie – trzy łyżki.
Ubijać, aż piana będzie lśniąca, a cukier się rozpuści (ok. 10-12 minut).

Odłożyć trzepaczkę lub mikser i dodawać po jednym żółtku delikatnie i wolno mieszając pianę łyżką lub większą szpatułką.

Wymieszaną mąkę wsiać w 2-3 porcjach w masę jajeczną, po każdej porcji mieszając wszystko delikatnie łopatką. Chodzi o to, żeby piana była napowietrzona i nie opadła, zatem pośpiech i energiczne ruchy nie są wskazane.

Przelać masę do tortownicy i wstawić do całkowicie rozgrzanego piekarnika. Piec ok. 30 – 40 minut.
Patyczek od szaszłyków wyjęty z ciasta powinien być suchy, nieoklejony.

Wyjąc ciasto z piekarnika i formę upuścić z wysokości ok. 60 cm na podłogę.

Spowoduje to gwałtowne wydostanie się z ciasta dwutlenku węgla, który pozostawszy w nim spowodowałyby powstanie pary wodnej, jej skroplenie  i opadnięcie ciasta.
Dzięki temu zabiegowi biszkopt jest równy.

 



  1. Anula
    21 lutego, 2013, 3:59 pm

    Przepiękny, jaki wysoki:)

  2. Elficzna
    21 lutego, 2013, 4:05 pm

    rewelacja 🙂 ja się też zawsze "szarpię" z biszkoptem 🙂

  3. Veggie
    21 lutego, 2013, 8:21 pm

    Znam ten przepis już od lat, jego autorką jest Dorota z bloga moje wypieki, ale może to zbieg okoliczności http://www.mojewypieki.com/przepis/biszkopt-przepis-ii

    1. Małgorzata Ciećko
      2 kwietnia, 2015, 7:50 pm

      Myślę, że autorką tego przepisu są nasze pra pra pra albo jeszcze bardziej pra babcie 😉 rzekłabym "przepis tradycyjny"
      a Beata wcale nie twierdzi, że to jej przepis 😛

    2. emine2302
      16 września, 2015, 3:49 pm

      ja tewz znam ten przepis a na blogu zadnym nigdy go nie widzialam tak piekla moja babcia i tak tez piecze moja mama

    3. Anonimowy
      25 października, 2015, 8:31 pm

      Posiadam zbiór kucharski z 1906roku gdzie jeszcze świat nawet niepomyślał by o jakich kolejek blogach czy coś w tym rodzaju i jest tam opis spadania blachy po upieczeniu więc raczej Pani znajoma musi być bardzo stara(109 lat)lepiej radzę niepublikować doniesień które niestety są niewiarygodne.pozdrawiam.mam nadzieję że się przyda lektura.

  4. opalanka
    21 lutego, 2013, 9:37 pm

    Bardzo możliwe, że przepis pochodzi od "moich wypieków", nie umiem powiedzieć gdzie pierwszy raz przeczytałam o rzucaniu, było to kilka lat temu, ale pamiętam dodatkowy, obszerny artykuł dotyczący fizycznych prawideł nieopadania biszkoptu po rzuceniu. Dziś usiłowałam znaleźć, żeby dać właściwe wytłumaczenie tegoż zjawiska i nie znalazłam.

  5. Anonimowy
    25 października, 2014, 8:11 am

    Wypróbowałam dzisiaj, wyrósł pięknie.Polecam.

  6. Anonimowy
    1 listopada, 2014, 4:17 pm

    Mój pierwszy biszkopt bez grama proszku do pieczenia! Rewelacja, polecam.

  7. Kirano K.
    8 listopada, 2014, 8:10 pm

    Jak naradzie wyrosniety i studzi się w piekarniku . Mój pierwszy bez proszku do pieczenia zobaczymy jutro jak będzie się kroił i czy w czasie studzenia nie padnie

  8. Anonimowy
    17 stycznia, 2015, 7:12 am

    to jest na mala tortownic, a jak na duza (26)?

  9. opalanka
    17 stycznia, 2015, 9:16 am

    8 jajek i 1 i 1/3 szklanki pszennej, 1/3 szklanki ziemniaczanej i szklanka cukru.

    1. Anonimowy
      6 sierpnia, 2015, 10:51 am

      Witam serdecznie, pisze pani żeby na tortownicę 21 cm dać 6 jajek, to bardzo dużo, ja mam przepis , z którego na blaszkę 24 dawałam 4 jajka, i zawsze rósł duży, mozna było swobodnie przekroić na 3 blaty. owszem jest on z proszkiem do pieczenia . Na tortownicę 26 robiłam z 6 jaj. Przy tak dużej ilosci jaj na tortownicę na pewno biszkopt musi być wysoki. Niestety ja od jakiegoś czasu też mam problem nawet z tym sprawdzonym przepisem, biszkopty przestały rosnac, dawniej mąka byla lepsza, jajka również. Ja robię wszystko tak jak pani pisze, tylko jajka mam z lodówki(kiedyś zrobiłam z jajek ,które były ogrzane w temp. pokojowej i bez różnicy), pianę ubijam bez cukru, nie wiem czy dobrze ale zawsze tak robilam i wyrastał, następnie żółtka ucieram z octem wodą i cukrem na puszysta pianę aż zbieleją, ja dodaje stopniowo pianę do żółtek a nie odwrotnie(nawet Pascal Brodnicki mówił że zawsze ,,piana do masa nigdy masa do piana") na tym etapie składniki mieszam tylko reką i na koniec stopniowo dosypuję mąkę i cały czas delikatnie mieszam ręką, tylko w przepisie mam tyle samo maki psz. i skrobi. i cóż, biszkopty przestały wyrastać i nie wiem co robić, gdzie tkwi błąd? może ktos poradzi, bo naprawde nie sztuka w małej blaszce zrobić biszkopt z dużej ilości jaj tylko odwrotnie…….

    2. opalanka
      6 sierpnia, 2015, 7:51 pm

      Ubij pianę a na końcu daj cukier. Koniecznie. Usztywnisz – wtedy nie opadnie. Dodaj po żółtku. Po jednym. Cała rzecz w powolnym dodawaniu, by piana nie opadła. Biszkopt bez proszku jest nieporównywalnie lepszy w smaku. Mimo że nie aż tak wyrośnięty. I dużo lepiej się nasącza. Poncz nie przelatuje przez wielkie dziury tylko pięknie w niego wsiąka. Mąka teraz jest świetna. Powodzenia:)

  10. Aneta Grzywna
    26 lutego, 2015, 4:37 pm

    wypróbuje napewno

  11. Aneta Grzywna
    28 lutego, 2015, 7:52 pm

    dzis go zrobiłam pięknie wyrósł wcale nie opadł, oczywiście jak napisane żeby nim rzucić tak zrobiłam, nic nie stało się złego, jutro dekoruje go na tort, dzieki wielkie..

    1. opalanka
      1 marca, 2015, 7:14 am

      powodzenia:)

    2. Aneta Grzywna
      1 marca, 2015, 5:52 pm

      tort zrobiony studzi się w lodówce, biszkopt w środku pięknie wyrośnięty, wcale nie opadł przy stygnięciu, naprawdę jestem mile zaskoczona

  12. Anonimowy
    1 maja, 2015, 5:49 pm

    Dobrze zrozumialam? wylanczamy piekarnik i goracym biszkoptem o ziemie i znow do piekarnika? drzwiczki lekko uchylone?

    1. opalanka
      2 maja, 2015, 11:04 am

      tak, dokładnie.

  13. Anonimowy
    7 czerwca, 2015, 9:41 pm

    Bardzo dziękuję za te rady.Jestem beztalenciem w wypiekach ale biszkopt wyszedł świetny.Mój dylemat w dobie piekarników elektrycznych to na którym poziomie piec i czy nagrzewać od góry i dołu czy tylko od góry.Zdecydowałam się na pierwszy wariant na drugim poziomie i mój pierwszy w życiu udany biszkopt.
    Pozdrawiam Anna

    1. opalanka
      8 czerwca, 2015, 7:28 am

      Bardzo się cieszę. Piekę na drugiej półce od dołu, z funkcją góra – dół, dopisuję:)

    2. opalanka
      8 czerwca, 2015, 2:10 pm

      A. I nie możesz być beztalenciem skoro wyszedł CI biszkopt bez proszku do pieczenia:)

  14. Anonimowy
    12 czerwca, 2015, 6:47 pm

    Przepis rewelacyjny. biszkopt smaczny!!!

  15. Anonimowy
    23 lipca, 2015, 8:25 pm

    Czy biszkopt chłodzimy z otwartym piekarnikiem, uchylonym czy całkowicie zamkniętym?
    Zawsze mam problem z chłodzeniem ciast, po wypieczeniu 🙁

    1. opalanka
      23 lipca, 2015, 8:49 pm

      Rzuć, włóż z powrotem i zostaw w zamkniętym lub leciutko uchylonym.

  16. agnieszka kubak
    11 września, 2015, 10:08 pm

    A jak z proporcjami na duza prostokatna blache?

    1. opalanka
      15 września, 2015, 6:53 pm

      A jaką dużą?

  17. Anonimowy
    15 września, 2015, 5:11 pm

    Bardzo fajny przepis tylko boję się że jeśli biszkopt będzie stał w nagrzanym piekarniku to za mocno się spiecze. Proszę o szybką odpowiedź ponieważ za 3 dni robię tort i chciałabym się upewnić. Z góry dziękuję za odpowiedź! Pozdrawiam 🙂

    1. opalanka
      15 września, 2015, 6:52 pm

      🙂 Robię od lat. Nie spieka się 🙂

  18. Anonimowy
    29 września, 2015, 11:45 am

    Super! Tylko z tym rzucaniem musze uwazac. Moja tortownica ma szklane dno…
    Zabuell

    1. opalanka
      29 września, 2015, 5:02 pm

      Rzuć na koc albo złożony ręcznik.

      1. Grażyna
        31 października, 2021, 4:11 pm

        Czy to ciasto wypadnie z foremki czy
        nie ? Czy ma opasc dnem na podłoże?
        Pozdrawiam.

        1. Beata Królikiewicz
          31 października, 2021, 5:57 pm

          ma opaść dnem na podłoże, wyjmujesz z piekarnika i tak jak trzymasz puszczasz. Góra na górze, dół na dole:)

  19. Anonimowy
    3 października, 2015, 7:48 pm

    Rewelacja!!! Po raz pierwszy rzuciłam ciastem i wyszło super.

  20. Anonimowy
    24 października, 2015, 8:26 pm

    Nie jestem przekonana do tego przepisu, biszkopt wyszedł twardy i wg nie wyrósł, nie wiem co zrobiłam nie tak na początku wszystko szło dobrze, może za długo mieszałam…kiedy zaczęłam dodawać mąkę przestała mi się podobać konsystencja..i od razu wiedziałam, że nie wyjdzie, chyba jednak wrócę do swojego starego sprawdzonego przepisu…

    1. opalanka
      27 października, 2015, 9:02 am

      Dodawaj mąkę po łyżce, sypanej przez sitko. Po wmieszaniu jednej dopiero dawaj następną. Piana wtedy nie opadnie. Dobry biszkopt bez proszku nie rośnie.albo rośnie niewiele rzecz w tym by nie opadł.

  21. Anonimowy
    16 listopada, 2015, 1:52 pm

    Super przepis 🙂 Polecam i pozdrawiam 🙂

  22. Anonimowy
    20 listopada, 2015, 2:54 pm

    Hej, polecam ten przepis, robię według niego już kolejny biszkopt i wychodzi wspaniały, dziękuję 😀

  23. Aga Aga
    8 grudnia, 2015, 10:42 am

    bardzo dziękuję za świetne rady,do tej pory piekłam czasem biszkopt ale efekty były różne a za Pani radami wyszedł genialny ;-)….jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

    1. opalanka
      8 grudnia, 2015, 11:11 am

      Bardzo się cieszę:)

  24. Anonimowy
    16 grudnia, 2015, 7:13 pm

    Ja jutro zamierzam piec biszkopt na tort urodzinowy dla męża �� spróbuję wg Pani przepisu. Sporo cennych uwag więc musi się udać ��

    1. opalanka
      16 grudnia, 2015, 9:01 pm

      To czekamy na relację:)

  25. Anonimowy
    30 grudnia, 2015, 5:47 am

    Witam dziekuje za ten przepis jeszcze nigdy nie wyszedl mi tak wysoki piekny pulchny biszkopt dziekuje pozdrawiam Fragglek 🙂

    1. opalanka
      30 grudnia, 2015, 8:50 am

      Bardzo się cieszę, pozdrawiam:)

  26. Anonimowy
    3 stycznia, 2016, 3:55 am

    ja mialam gleboki uraz do biszkoptow po tym jak na moja 18stke upieklysmy z mama ich 7 i zaden nie wyszedl…to bylo 20 lat temu i odtad nidgy nawet raz nie sprobowalam…az do teraz gdy moja corcia zazyczyla sobie torta z okazji nowego roku. Znalazlam ten blog i to bylo jak dar z nieba:) Biszkopt wyszedl w-p-a-n-i-a-l-e!:))) mala rzecz a cieszy!:) serdecznie dziekuje! I wszystkiego najslodszego w Nowym Roku!:)

    1. opalanka
      4 lutego, 2016, 9:23 pm

      O. Świetnie! Gratuluję:) Szablon bloga wrzucił mi nieco komentarzy do spamu, i niektóre teraz dopiero znalazłam:)

  27. Anonimowy
    14 stycznia, 2016, 1:34 pm

    Upiekłam dzis biszkopt ale po wystudzeniu w srodku sie pokruszyl i rozwalil jak go przecielam

    1. opalanka
      14 stycznia, 2016, 5:20 pm

      Najlepiej kroić go następnego dnia, albo przynajmniej po dobrych kilku godzinach od ostygnięcia. Bardzo ostrym nożem, bo jest delikatny. Są też specjalne, metalowe struny do cięcia, trzeba nabrać wprawy.

  28. Anonimowy
    15 stycznia, 2016, 5:36 am

    Nastepnym razem tak zrobie.ale biszkopt wyszedł super.pozdrawiam

    1. opalanka
      15 stycznia, 2016, 7:21 am

      Pozdrawiam również:)

  29. Iwa
    15 stycznia, 2016, 1:57 pm

    Upiekłam biszkopt zgodnie z Twoimi wskazówkami i UDAŁ SIĘ!!! Piękny, bardzo dziękuję. Pozwolę sobie troszkę u Ciebie "zamieszkać" bardzo tu ładnie i smacznie. Pozdrawiam. Iwa

    1. opalanka
      15 stycznia, 2016, 2:06 pm

      Bardzo się cieszę:) Zapraszam! Pozdrowionka

  30. Anonimowy
    4 lutego, 2016, 8:29 pm

    bez proszku do pieczenia nie może być biszkoptu!!!!

  31. Anonimowy
    4 lutego, 2016, 8:39 pm

    Masz rację. Każdy ma inny smak, gust…Ja różnie robię i zawsze wychodzi ładny;-)

  32. Anonimowy
    13 lutego, 2016, 4:52 pm

    Nie wiem jak to robisz, ze ten biszkopt rosnie "Malo lub wcale" mój wystrzelił w gore bardzo, pękł w jednym miejscu ale wygląda pysznie! Opadl troszkę ale nadal wystaje poza blachę? pierwszy raz bez proszku wow… Jest inny faktycznie-bardziej zwarty i twardszy od tego z proszkiem. Super przepis?

    1. opalanka
      14 lutego, 2016, 10:05 am

      jeśli pękł, troszkę mu za ciepło, można mu odrobinę zmniejszyć temperaturę. Bardzo się cieszę, że się udał:)

  33. Anonimowy
    13 lutego, 2016, 5:49 pm

    Nie wierzyłam, że mi wyjdzie. A jednak, wyrósł ślicznie, wyśmienity. Dziękuję Za przepis!!

    1. opalanka
      13 lutego, 2016, 6:56 pm

      Pozdrowionka!

  34. Anonimowy
    5 marca, 2016, 11:06 am

    Mam piekarnik elektryczną z termoobiegiem. Ma ona funkcje: dwie grzałki równo nagrzane lub dolna mocniej, górna mniej nagrzana oraz funkcję termoobiegu. Jak ustawić piekarnik, żeby biszkopt się udał. Według mnie termoobieg, bo wtedy temperatura się równo rozprowadza. Będę wdzięczna za rady.
    Monika

    1. opalanka
      6 marca, 2016, 7:53 pm

      Górna i dolna jednakowo nagrzane. Termoobieg może być, temperaturę można zmniejszyć wtedy o 10 st.

    2. Honorka
      30 kwietnia, 2018, 5:07 am

      Piekę na termoobiegu 170 35 min i zaczęły wychodzić idealnie.

  35. Anonimowy
    7 marca, 2016, 7:07 pm

    Witam, a jakie proporcje na tortownicę 18 cm?Z góry dziękuję za odpowiedź, Ania

    1. opalanka
      7 marca, 2016, 7:31 pm

      3/4 szklanki mąki pszennej, 1/5 ziemniaczanej, 4 jajka, pół szklanki cukru.

  36. Anonimowy
    13 marca, 2016, 11:51 am

    Dzien dobry, zrobilam wg tego przepisu pierwszy w zyciu biszkopt i poza tym, ze spodziewalam sie, ze wyrosnie pieknie 🙂 to nie spodziewałam sie, ze w smaku bedzie tak mocno czuc jajka…? dlaczego, co za blad popelniłam????

    1. opalanka
      13 marca, 2016, 12:41 pm

      Nie popełniłaś błędu. To ciasto z jajek, mąki i cukru, zatem będzie je czuć jajkami, cukrem i mąką. Dziś dałam wpis o tym jak kupować jajka.Może wystarczy zmienić rodzaj kupowanych. Spróbuj. http://niebonatalerzu.blogspot.com/2016/03/jajka-faszerowane-szpinakiem-i-serem.html

  37. Ola
    20 maja, 2016, 7:31 am

    Witam, ostatnio dolaczylam do grona alergikow i bardzo zaciekawil mnie przepis bez proszku do pieczenia. Blog jest tak smacznie prowadzony ze najadam sie samymi zdjeciami 🙂
    niestety nie posiadam tortownicy tylko blaszke o wymiarach mniej wiecej 24×36 czy moglabym poprosic o rade jak bardzo trzeba zmodyfikowac przepis? Pozdrawiam 🙂

    1. opalanka
      20 maja, 2016, 12:14 pm

      Bardzo się cieszę:)
      Warto zainwestować w zakup, przyda się na różne okoliczności, zwykła forma to ok. 10-15 zł. Przy dużej blaszce zrobiłabym mniej więcej z półtorej porcji.

  38. Sienia Sienia
    2 lipca, 2016, 11:23 am

    Witam:) właśnie robięDiękuję za przepis:)Pozdrawiam serdecznie

  39. Anonimowy
    16 lipca, 2016, 1:10 pm

    Witam, robiłam biszkopt z tego przepisu i muszę powiezdieć – mega 🙂 Super wyrósł, nic nie opadł i był wieeelki 😀 Ale odradzam go osobom bez cierpliwości – mieszanie zajęło mi dużo czasu, ale wysiłek i nerwy zostały wynagrodzone w postaci przepięknego biszkoptu 🙂

    1. opalanka
      16 lipca, 2016, 7:19 pm

      Bardzo się cieszę:)Nastawienie jest ważne. Z przyjemnością należy bawić się w spokojne mieszanie 🙂

  40. Angelika Jeruzalska
    7 września, 2016, 9:07 pm

    a na 16cm jakie proporcje jak chodzi o biszkopt :)?

    1. opalanka
      8 września, 2016, 6:38 am

      4 jajka, nieco więcej niż pól szklanki mąki pszennej i 1/4 szklanki ziemniaczanej,1/4 szklanki cukru.

    2. opalanka
      8 września, 2016, 6:43 am

      1/5 ziemniaczanej, poprawka.

    3. Angelika Jeruzalska
      8 września, 2016, 7:44 am

      Super 🙂 Bardzo dziękuję 🙂

  41. Anonimowy
    9 września, 2016, 10:57 pm

    Właśnie się piecze jutro,tzn dziś ,urodzinki jak nie wyjdzie to grozi nam Sowa(mój mąż jest fanem):(

  42. Unrealizable
    19 września, 2016, 6:30 pm

    hej 😉 Mamy pytanko, czy moge upiec piszkopt na 3-4 dni przed przełożeniem? Nie mam zbytnio czasu a chce to zrobic tak żeby nie zdradzić niespodzianki tacie .

    1. opalanka
      19 września, 2016, 8:03 pm

      Jeśli musisz, zrób dwa dni wcześniej. Biszkopt się starzeje i wysycha. Potem rzecz jasna się go nasącza, ale jednak świeższy smakuje lepiej.

    2. Unrealizable
      20 września, 2016, 7:09 am

      Dziękuje za odpowiedź 😉

  43. Anonimowy
    8 lutego, 2017, 2:38 pm

    witam właśnie upiekłam biszkopt według przepisu na większa tortownicę robiłam wszystko dokładnie jak w przepisie wyszedł rewelacyjny , dziękuję

  44. Małgorzata Aftyka
    23 czerwca, 2017, 3:18 pm

    witam, czy piekarnik ma byc z termoobiegiem? czy bez? Dziekuje 🙂

    1. opalanka
      23 czerwca, 2017, 8:36 pm

      Lepiej bez, chyba że pospiech potrzebny. Termoobieg nieco wysusza.

  45. Sylwia
    16 września, 2020, 8:00 am

    Biszkopt wyrósł pięknie i to ponad 2 cm ponad blaszkę. Nie opadł, był wilgotny, mięciutki i puchaty i pięknie przyjął poncz. Mama i babcia (która już w sumie nie pamięta jak to dawniej piekła bez proszku ?) były w szoku jak to bez proszku do pieczenia?! Pozdrawiam i dziękuję za przepis! ?

    1. Beata Królikiewicz
      16 września, 2020, 8:24 pm

      Oj super!

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie